Koszmar miał miejsce 2 listopada. Nic nie zapowiadało takiej tragedii. Natalia i Olek sprawiali bowiem wrażenie kochającego się rodzeństwa. A jednak pod nieobecność rodziców w domu rozegrały się dramatyczne sceny...
Czytaj także: Wybory w USA. Przeliczyli głosy ponownie. Taka sytuacja nie miała miejsca od 28 lat
Jak podaje "Fakt", śledczy ustalili, że Natalia została zaatakowana drewnianą pałką. Później 15-latek dźgał ją nożem. Po tragedii zadzwonił po pogotowie ratunkowe.
Reanimacja nie pomogła. 17-latka zmarła, a chłopak usłyszał zarzut zabójstwa, do czego się przyznał. Relacjonował policjantom, że słyszał głos, który kazał mu zabić starszą siostrę.
Koszmar. Zadawał ciosy gdzie popadnie
Dziewczyna miała rany kłute na wielu częściach ciała. Wyglądało to tak, jakby chłopak uderzał w nią na oślep - gdzie popadnie. Jakby tego było mało, po brutalnych czynach, 15-latek przeciągnął dziewczynę przez kilka pomieszczeń i zrzucił ze schodów do piwnicy - donosi "Fakt".
Aleksander został umieszczony w schronisku dla nieletnich. Ma przejść badania, które pozwolą określić stan psychiczny chłopaka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.