W czwartek po południu służby ratownicze otrzymały zgłoszenie o znalezieniu ciała człowieka w rzece Drwęcy. Informację tę przekazała Gazeta Pomorska, która ustaliła, że kajakarze podczas spływu zauważyli ciało. Dyżurny policji został powiadomiony o sytuacji po godz. 15:30.
Na miejscu zdarzenia pracowały zespoły policji pod ścisłym nadzorem prokuratora, który koordynował działania związane z dochodzeniem.
Oprócz tego, na miejscu interwencji obecne były również dwie jednostki strażackie - jedna z Golubia-Dobrzynia oraz druga z Elgiszewa. Współpraca między służbami była niezbędna dla skutecznego zabezpieczenia terenu oraz wydobycia ciała z wody.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Wydobyliśmy ciało na brzeg. Nasza jednostka pojechała na miejsce z łodzią - poinformował Gazetę Pomorską młodszy brygadier Dawid Tarkowski, pełniący funkcję zastępcy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Golubiu-Dobrzyniu.
W działaniach strażakom towarzyszyli także ochotnicy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Elgiszewie, wspólnie pracując nad wydobyciem ciała z wody.
Akcja służb ratunkowych trwała ponad 2,5 godziny, w czasie których strażacy i policjanci skupiali się na wydobyciu ciała z wody oraz zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Ostatni zespół strażaków zjechał do swoich jednostek o godz. 18:15.
Kim jest ofiara?
Straż nie ujawnia szczegółowych informacji na temat odnalezionego ciała. Nie podaje płci ofiary, wieku, ani tego, jak długo znajdowała się w rzece. Pełną kontrolę nad przekazywanymi danymi zachowuje policja, która prowadzi dochodzenie w sprawie.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że znaleziona osoba to kobieta. Trwają czynności związane z weryfikacją tożsamości - przekazała Gazecie Pomorskiej st. sierż. Marzena Wróblewska, oficer prasowa komendanta powiatowego policji w Golubiu-Dobrzyniu.
Czytaj także: Tajemnicze zjawisko w Bałtyku. Może być niebezpieczne