Koszmarne odkrycie w Rybniku. Znaleziono ciało mężczyzny

2

Do tragedii doszło na ul. Gliwickiej w Rybniku. 31-latek leżał między samochodami, nie dawał oznak życia. Lekarze niestety stwierdzili zgon mężczyzny. Prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok, a głos w tej sprawie zabrała już policja.

Koszmarne odkrycie w Rybniku. Znaleziono ciało mężczyzny
Koszmarne odkrycie w Rybniku. Znaleziono ciało mężczyzny (Facebook, Policja)

Do zdarzenia doszło w piątek (26.04) około godz. 6:00 na parkingu przy ul. Gliwickiej. Jeden z przechodniów zauważył zwłoki 31-letniego mężczyzny. Na miejscu pojawiła się policja, która ogrodziła teren.

Na miejsce skierowano grupę dochodzeniowo-śledczą, która prowadzi czynności pod nadzorem prokuratora - przekazała w rozmowie z portalem rybnik.com.pl rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Rybniku, st. asp. Bogusława Kobeszko.

Prokuratura zleciła przeprowadzenie sekcji zwłok, która wyjaśni, co było przyczyną śmierci 31-latka. Na obecną chwilę nic nie wskazuje na to, aby do śmieci mężczyzny miały przyczynić się osoby trzecie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Weszli do stodoły na Podlasiu. Odkryli wiejską "fabryczkę"

Głośno o policji w regionie

W piątek informowaliśmy o radiowozie policyjnym w Rybniku, który wpadł do rowu w momencie pościgu za przestępcą. Mundurowi z tego miasta mają pełne ręce roboty, a niedawno zatrzymali 40-latka, który skradł ze stacji paliw papierosy oraz artykuły spożywcze, a następnie zaatakował pracownicę, która chciała go ująć.

Mężczyzna wybił też szybę w studiu tatuażu na terenie miasta. Na wniosek śledczych i prokuratora, rybnicki sąd tymczasowo aresztował go na 3 miesiące.

Zebrany przez śledczych materiał dowodowy, pozwolił przedstawić podejrzanemu zarzut kradzieży rozbójniczej i zniszczenia mienia. Za popełnione przestępstwo grozi mu teraz kara do 10 lat więzienia.

Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić