Niemiecka policja oskarżyła mężczyzn ścigających się na autostradzie w Hesji o morderstwo. Teraz jednak wycofano ten zarzut, uznając, że kierowcy nie chcieli nikogo zabić. Funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 26 i 29 lat.
Wyścig na niemieckiej autostradzie
Kierowcy sportowych samochodów urządzili wyścig na autostradzie pod Hofheim am Taunus. Podczas wyprzedzania z prędkością 200 km/h jeden z mężczyzn stracił kontrolę nad swoim pojazdem. Uderzył w barierkę oddzielającą przeciwległe pasy ruchu, odbił się od niej i zderzył z inną uczestniczką ruchu.
Samochody natychmiast się zapaliły. Kobiety nie udało się uratować. Prokuratorzy uważają, że w wyścigu mogły brać udział więcej niż trzy osoby.
Urządzili wyścigi na drodze publicznej. Policja poszukuje sprawcy o polskich korzeniach
Wypadek spowodował 29-letni Irańczyk, który został przewieziony do szpitala w zeszłą sobotę. Mężczyzna trafił następnie do więzienia. Na policję sam zgłosił się drugi uczestnik wyścigów, 26-letni Niemiec z Nadrenii Północnej-Westfalii.
Po zmianie klasyfikacji czynu przez prokuraturę zatrzymani zostali zwolnieni z aresztu. Obaj mieszkają na stałe w Niemczech, w związku z czym policjanci nie obawiają się, że będą chcieli ukryć się przed wymiarem sprawiedliwości. Wciąż poszukiwany jest trzeci mężczyzna.
To 34-letni Niemiec polskiego pochodzenia. Śledczy opublikowali w mediach zdjęcia poszukiwanego Ramsy Azakira. O sprawie wspomniała także niemiecka telewizja publiczna ZDF w programie "Aktenzeichen XY... unsolved".
Choć śledczy wycofali zarzuty o morderstwo, wciąż prowadzone jest śledztwo w tej sprawie. Mężczyźni mają zostać ukarani za nierozważną i brawurową jazdę. Ponadto, 29-latek poniesie konsekwencje spowodowania tragicznego wypadku.
Niemieckie autostrady. Plaga wyścigów samochodowych na drogach publicznych
Na niemieckich autostradach, co do zasady, nie ma ograniczeń prędkości. Nie oznacza to jednak, że można jeździć po nich bez zachowywania zdrowego rozsądku. Niemiecka policja ściga kierowców, którzy próbują nie zachowują należytej ostrożności.
Nielegalne wyścigi samochodowe stały się w ostatnich latach plagą niemieckich ulic. W głośnym orzeczeniu z 2010 r. berliński sąd uznał dwóch mężczyzn winnymi morderstwa po tym, jak spowodowali oni wypadek na stołecznej ulicy Ku’damm. W zdarzeniu zginął inny uczestnik ruchu drogowego.
Obejrzyj także: Kielce: Udaremniono nocne wyścigi