Do koszmarnego wypadku doszło w piątek około godz. 14 na skrzyżowaniu ulic Radzymińskiej i Szkolnej w Wołominie. 14-letni chłopiec jechał motocyklem typu cross. W pewnym momencie nastolatek stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i uderzył w przydrożny słup.
Potwierdzamy takie zdarzenie. W wypadku wziął udział młody mężczyzna. Uderzył w przydrożny słup. W stanie poważnym został przetransportowany do szpitala – przekazał w rozmowie z ''Super Expressem'' Jacek Wiśniewski z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Jak poinformował reporter ''Gazety Stołecznej'', który był na miejscu zdarzenia, motocykl 14-latka zatrzymał się dopiero na stojącej nieopodal skrzyżowania kapliczce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wypadek w Wołominie: 14-latek walczy o życie
Na miejsce zdarzenia przyjechali policjanci, strażacy oraz ratownicy medyczni. Rannego nastolatka z poważnym urazem głowy przetransportowano do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Portal Wyborcza.pl poinformował, że chłopiec poruszał się wybrakowanym motocyklem. Pojazd nie miał tablic rejestracyjnych, świateł ani kierunkowskazów.
Pod koniec lipca do tragicznego wypadku z udziałem 15-letniego motocyklisty doszło w Majdanie Leśniowskim na Lubelszczyźnie. Chłopiec jadący na motocyklu typu cross uderzył w bok skręcającego samochodu. Niestety, życia 15-latka nie udało się uratować. Policja poinformowała, że nastolatek nie posiadał uprawnień do jeżdżenia motocyklem.