Czuwanie rozpoczęło się o godz. 21:00. Na początek odśpiewano pieśń "Z dawna Polski Tyś Królową", odbył się też Apel Jasnogórski. O północy mszy przewodniczył ks. Mirosław Żak z Duszpasterstwa Trzeźwości Archidiecezji Krakowskiej.
Modlimy się, bo jest w Polsce duży problem. Od stu lat spożycie alkoholu systematycznie wzrasta. Mamy wszędzie reklamy alkoholu i jest on dostępny, także przez to, że jest tani. Wielu ludzi żyje dziś w różnych kryzysach, a alkohol jest dla nich środkiem znieczulającym. Pijemy więc coraz więcej. Do tego dochodzą nowe uzależnienia: hazard, shopoholizm, pracoholizm, erotomania. Niszczą one rozwój duchowy człowieka – stwierdził ks. Mirosław Żak.
Zobacz też: "Tusk też ma swoje za uszami". Adrian Zandberg ostro o relacji państwo - Kościół
Ksiądz podkreślał, że uzależnieni potrzebują terapii. Nadmienił, że "trzeba nam dziś tworzyć nową kulturę, nowe obyczaje". Mówił też o cnocie umiarkowania, przypominając jej definicję, którą można znaleźć w Katechizmie Kościoła Katolickiego:
Umiarkowanie jest cnotą moralną, która pozwala opanować dążenie do przyjemności i zapewnia równowagę w używaniu dóbr stworzonych. Zapewnia panowanie woli nad popędami i utrzymuje pragnienia w granicach uczciwości. Osoba umiarkowana kieruje do dobra swoje pożądania zmysłowe, zachowuje zdrową dyskrecję i nie daje się uwieść, by iść za zachciankami swego serca.
Czuwanie w Krakowie zorganizowano na koniec Tygodnia Modlitw o Trzeźwość. Wśród zebranych były m.in. osoby uzależnione, członkowie Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, absolwenci Studiów Apostolstwa Trzeźwości, a także osoby współuzależnione oraz siostry zakonne – czytamy w komunikacie Małgorzaty Pabis, rzeczniczki prasowej Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.