Lajkonik, nazywany inaczej konikiem zwierzynieckim lub Tatarzynem to jeden z najlepiej znanych symboli Krakowa. Co roku od wieków na ulicach tego miasta w pierwszy czwartek po Bożym Ciele odbywa się przemarsz Lajkonika.
Teraz o Lajkoniku znów jest głośno, a jest to związane ze specjalnym apelem Muzeum Krakowa. O co chodzi?
Czytaj więcej: Najdroższe warzywo świata. W Polsce uznawane za chwast
Jak czytamy, Muzeum Krakowa i orszak pochodu Lajkonika stanęli przed koniecznością wyrażenia wspólnego stanowiska wobec coraz częstszych przypadków wykorzystywania jednego z symboli miasta i elementu jego dziedzictwa niematerialnego, jakim jest Lajkonik - Konik Zwierzyniecki, do działań o charakterze komercyjnym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według tradycji, Lajkonik pojawia się na ulicach Krakowa raz w roku, tydzień po Bożym Ciele, gdy przemierza wraz z orszakiem włóczków i kapelą Mlaskoty trasę ze Zwierzyńca do Rynku Głównego.
Celem naszego wpisu jest przede wszystkim ochrona naszej tradycji, również przed wykorzystywaniem postaci Lajkonika poza akceptowalnym przez społeczność kontekstem, często do działalności komercyjnej czy eventowej - czytamy na Facebooku.
Muzeum z Krakowa uświadamia ludzi
Pracownicy Muzeum i członkowie orszaku od wielu lat wspólnie podejmują również liczne działania edukacyjne wśród dzieci i młodzieży, których celem jest budowanie świadomości wartości pochodu Lajkonika jako lokalnego niematerialnego dziedzictwa.
Apelujemy o dbałość w zachowaniu niepowtarzalności postaci Lajkonika i jego pochodu, który ma miejsce tylko raz w roku. Posługiwanie się postacią i wizerunkiem nietradycyjnego Lajkonika, niestety bardzo często w stroju nieudolnie naśladującym projekt Stanisława Wyspiańskiego z 1904 roku, który mamy zaszczyt przechowywać w muzealnych zbiorach, spłyca głębszy i prawdziwy sens tradycji - czytamy.
Tradycyjne harcowanie Lajkonika związane jest z legendą mówiącą, że podczas oblężenia Krakowa przez Tatarów w 1287 roku włóczkowie (flisacy z podkrakowskiej osady Zwierzyniec) dzielnie wspomagali obrońców miasta, a nawet zabili samego chana tatarskiego i doprowadzili do odstąpienia najeźdźców.
Najdzielniejszy z włóczków, przebrany w zdobyczny strój zabitego Tatara, triumfalnie wkroczył do miasta owacyjnie witany przez mieszkańców. Najstarsza wzmianka o obchodach Lajkonika pochodzi z 1738 roku.