Niestety, po ataku Michała B. jego 28-letni kuzyn nie przeżył. Okazuje się, że do awantury doszło około godziny 22:00, gdy... panowie grali w gry komputerowe.
"Super Express" zaznacza, że 36-latka i 28-latka łączyło nie tylko pokrewieństwo. Byli też przyjaciółmi i mieli wspólne zainteresowania.
Michał to bardzo spokojny człowiek, byłam w szoku, gdy się dowiedziałam, co się stało, to raczej jego kuzyn miał opinię osiedlowego łobuziaka - podkreśla sąsiadka rodziny, cytowana przez "SE".
Czytaj także: Cuchnący problem w Poznaniu. Miasto nie reaguje
Kraków. Zabił nożem kuchennym
Wiadomo, że śmiertelny cios Michał B. wymierzył przy użyciu noża kuchennego.
Pomiędzy młodymi mężczyznami doszło do awantury, w wyniku której 36-letni gospodarz ugodził nożem swojego 28-letniego krewnego, który przyszedł w odwiedziny by spędzić tam sylwestrową noc - przekazał Sebastian Gleń, rzecznik prasowy KWP w Krakowie ("SE").
28-letni Rafał trafił do szpitala. Lekarze toczyli walkę o jego życie, ale ostatecznie ich starania nie przyniosły oczekiwanego efektu.