W Krakowie wciąż nie ma hejnalisty, chociaż o etat ubiegało się aż 35 kandydatów. Większość z nich nie zaliczyła pierwszych testów - czyli gry na trąbce. Ci, którzy przeszli dalej, nie mieli odpowiedniej kondycji fizycznej.
Kraków bez hejnalisty
Pierwszy etap przeszło tylko sześć osób. Trzy kobiety, które również ubiegały się o stanowisko hejnalisty Wieży Mariackiej, zostały zdyskwalifikowane na samym początku.
Zakończyliśmy konkurs. W ciągu najbliższych tygodni ogłosimy kolejny nabór. Do tego czasu kandydaci, którzy nie przeszli testów sprawnościowych, będą mogli poprawić swoją kondycję fizyczną - przekazał oficer prasowy komendanta miejskiego PSP Bartłomiej Rosiek, którego cytuje PAP.
W grudniu krakowskie PSP w grudniu ogłosiła nabór na hejnalistę. Jan Sergiel, który wykonywał tę pracę przez ostatnie 24 lata odszedł na emeryturę. Nie był oczywiście jedynym hejnalistą - na Wieży Mariackiej pracuje jeszcze sześciu innych trębaczy.
Hejnał mariacki jest jednym ze znaków rozpoznawczych Krakowa. Pochodzi z XIV wieku, jednak nie jest to dokładnie udokumentowane. Trębacze grają na cztery strony świata: dla króla, dla burmistrza, dla przybywających do Krakowa gości oraz dla komendanta straży pożarnej. Melodia jest zmieniana tylko na czas żałoby.
Dawniej za pomocą hejnału ostrzegano przed niebezpieczeństwem. Z tym wiąże się najsłynniejsza legenda dotycząca hejnalisty krakowskiego. W 1241 roku strażnik zauważył nadjeżdżających Tatarów i zaczął grać, aby zaalarmować mieszkańców. Jednak strzała wroga trafiła w jego gardło, przez co melodia gwałtownie się urwała. Po dziś dzień hejnał również się urywa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.