Georgia i Melissa Laurie pływały łodzią po Lagunie Manialtepec. Było ciemno, nie mogły więc zauważyć, że zbliża się do nich krokodyl. W pewnym momencie drapieżnik wciągnął do wody Melissę.
Kilka minut później Georgia znalazła nieprzytomną siostrę. Gdy próbowała wciągnąć ją do łodzi, krokodyl zaatakował po raz drugi. Melissa biła go po głowie tak długo, aż zwierzę uciekło.
Musiała odganiać go trzy razy. Jestem z niej dumna, bardzo dumna - mówi starsza siostra bliźniaczek Hana.
26-latki przebywają w szpitalu w Meksyku. Georgia ma tylko obrażenia ręki, Melissa została wprowadzona w śpiączkę farmakologiczną, by w żadną z jej ran nie wdało się zakażenie.
Bliźniaczki pracowały w Meksyku jako wolontariuszki. Wypad łodzią, który zaplanowały w ramach krótkiego urlopu, zorganizował im lokalny przewodnik. Jak się później okazało, mężczyzna nie miał licencji, a miejsce, w które zaprowadził Angielki, jest uważane za niebezpieczne.