Łukasz R. został zatrzymany styczniu 2024 r. i od tej pory przebywał w angielskim areszcie, gdzie czekał na ekstradycję. Londyński sąd Westminster właśnie podjął decyzję w sprawie Polaka.
22 października sąd zdecydował o wydaniu mężczyzny Polsce – poinformowała PAP Nazia Khan z Westminster Magistrates Court w Londynie.
Na razie nie wiadomo, kiedy konkretnie mężczyzna trafi do Polski. Rzeczniczka ministra sprawiedliwości prokurator Anna Adamiak poinformowała, że łódzki Wydział Zamiejscowy PZ Prokuratury Krajowej nie otrzymał dotychczas oficjalnej informacji o decyzji władz brytyjskich odnośnie przekazania do Polski Łukasza R.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Rataj" mógł przyzwyczaić się już do myśli, że pozostanie bezkarny. Przez 20 lat mieszkał w Londynie, gdzie funkcjonował, używając fałszywej tożsamości. Jako Dariusz P. założył rodzinę, prowadził firmę budowlaną i otworzył gorzelnię, w której produkował craftową angielską whisky.
W ten sposób Polak został milionerem. Jego historia mogłaby stanowić inspirację dla innych, gdyby nie fakt, że za finansowym sukcesem kryje się mroczny sekret. Niedawno wyszło na jaw, że alkoholowe imperium zbudował łódzki gangster.
Mroczna przeszłość Łukasza R.
Łukasz R., "Rataj" to postać znana w łódzkim półświatku. Zaczynał od drobnych kradzieży, ale później został członkiem zorganizowanej grupy przestępczej.
Czyny sformułowane w postanowieniu o przedstawieniu zarzutów Łukaszowi R. dotyczą usiłowania zabójstwa, przestępstw z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz rozboju i wymuszenia rozbójniczego - przekazała PAP prokurator Anna Adamiak.
Łukasza R. prawdopodobnie zgubił jego sukces. "Król whisky" posiadał dwie destylarnie, a jego firma zatrudniała około 40 pracowników. W ostatnich latach brylował na salonach, udział nawet wywiadów. W końcu, w 2023 r. sprawą "Rataja" zainteresowali się policjanci z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, którzy podejrzewali, że gangster mógł wyemigrować do Wielkiej Brytanii. Mieli rację.
Po zatrzymaniu przez angielską policję wszystkiemu zaprzeczał. Przestał udawać dopiero, gdy pokazano mu jego stare zdjęcia oraz materiały zgromadzone podczas śledztw.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.