Królowa Elżbieta nie miała w tym roku spokojnych świąt. W bożonarodzeniowy poranek, który planowała spędzić sama, do zamku Windsor próbował wejść nieproszony gość - mężczyzna uzbrojony w broń. Informację o zdarzeniu podał tabloid "Daily Star".
Mężczyzna został aresztowany pod zarzutem naruszenia lub wtargnięcia do chronionego miejsca i posiadania broni ofensywnej. Póki co pozostaje w areszcie. Trwa śledztwo w związku z tym incydentem, współpracujemy z kolegami z policji metropolitalnej - podaje nadinspektor Rebecca Mears.
Członkowie rodziny królewskiej zostali poinformowani o incydencie. Włamanie udało się udaremnić zanim mężczyzna wszedł do jakiegokolwiek budynku. Policja podaje, że rodzina królewska nie jest w niebezpieczeństwie.
Tego dnia królowa nie pojawiła się w kościele św. Jerzego, mimo że Karol, Camilla, Edward i Sophie uczestniczyli w nabożeństwie. Pałac Buckingham podał, że królowa wybierze się do kościoła samotnie w ciągu najbliższych kilku dni.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.