Zbrodnia, jakiej dokonano w jednym z mieszkań na osiedlu w Opolu pod koniec sierpnia 2023 roku, wstrząsnęła Polską. Matka dwójki dzieci miała w bestialski sposób odebrać życie swojej 4-letniej córce i 3-letniemu synowi.
Zwłoki dzieci odnalazł ich dziadek, który przyszedł w odwiedziny. Jego oczom ukazał się widok dwójki zakrwawionych wnucząt, którym matka podcięła gardła. Obok nich znajdowała się ich matka, która również posiadała kilka ran ciętych, zadanych leżącym w pobliżu nożem tapicerskim.
W trakcie śledztwa ustalono, że za podwójne morderstwo odpowiada Krystyna Sz. Kobieta w rozmowie ze śledczymi twierdziła, że nie pamięta przebiegu zdarzenia. Podjęto wówczas decyzję o skierowaniu jej na obserwację psychiatryczną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwsze ustalenia śledczych mogą szokować, ponieważ wskazują oni, że motywem miała być chęć zemsty na ojcu dzieci. W momencie zabójstwa dwójki maluchów ich relacje miały nie układać się najlepiej.
To był nasz pierwszy kontakt od 10 miesięcy i bardzo się go obawiałem. Obawiałem się swojej reakcji, bo nie wiedziałem, czy będę odczuwał złość, czy żal. Nic we mnie nie drgnęło, tylko czysta nienawiść. To rzeczy, których się już nie cofnie, a mnóstwo ludzi przy tym ucierpiało. Straciłem swoje marzenia, plany i nadzieje. Gdybym mógł jej dziś coś powiedzieć, to żeby zgniła w pudle na wieki wieków - powiedział pan Tomasz, ojciec dzieci, w rozmowie z portalem opolska360.pl.
Krystyna S. zamordowała swoje dzieci. Grozi jej dożywocie
Jak czytamy w "Super Expressie", podczas pierwszego dnia procesu oskarżona nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów i odmówiła składania wyjaśnień oraz odpowiedzi na pytania.
Za podwójne morderstwo grozi jej kara od 8 lat do dożywotniego pozbawienia wolności.