- W poniedziałek doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan i premier Litwy Ingrida Simonyte omówili przez telefon kwestię napływu migrantów na granicę litewsko-białoruską - podał Biały Dom w komunikacie prasowym.
USA potępiają działanie Łukaszenki w związku z migrantami
Sullivan na wstępie podkreślił uznanie USA dla pryncypialnej polityki zagranicznej Litwy wspierającej demokrację i prawa człowieka, w tym na Białorusi. Doradca przy prezydencie Bidenie otwarcie potępił także organizowanie przez reżim Łukaszenki nielegalnych przepływów migrantów przez granice z Litwą.
W sierpniu premier Litwy Ingrida Simonyte i premier Polski Mateusz Morawiecki wydali wspólne oświadczenie wzywające Unię Europejską do rozszerzenia sankcji na Białoruś w związku z kryzysem migracyjnym. Premierzy potępili wykorzystywanie przez reżim Łukaszenki nielegalnej migracji jako broni mającej na celu wywieranie presji politycznej na UE.
Kryzys migracyjny na Litwie
Litwa oskarżyła Białoruś o przepuszczanie migrantów przez granicę w celu przedostania się do Unii Europejskiej w odwecie za nałożenie na Mińsk rozległych sankcji gospodarczych. Z kolei białoruski prezydent Łukaszenka przekonuje, że jego rządu nie stać na zwiększenie bezpieczeństwa granic z powodu sankcji.
W związku z napływem nielegalnych migrantów z Białorusi Litwa na początku lipca wprowadziła stan wyjątkowy w całym kraju. W sierpniu litewski Sejm w trybie nadzwyczajnym uchwalił specjalną ustawę o budowie płotu na granicy z Białorusią.
Łącznie w tym roku litewsko-białoruską granicę nielegalnie przekroczyło ponad 4 tys. osób, w porównaniu z 81 osobami, które zrobiły to w roku ubiegłym. Od początku sierpnia władze Litwy stosują taktykę zawracania migrantów.