Ukraińcy przetrwali niezwykle ciężkie miesiące na linii frontu. Pozbawieni wsparcia z USA oraz Zachodu musieli się cofać pod naporem wroga. Rosja miała okazję przejąć inicjatywę i rozpocząć ofensywę na froncie, ale nie dopięła swego.
Ukraina przeżyła w ciągu ostatnich kilku miesięcy straszny okres. To właśnie sprawiło, że sytuacja wyglądała ponuro i była ponura. Zaskakujące jest jednak to, że Rosjanie tak naprawdę nie osiągnęli zbyt znaczących zysków - przyznał Frederick Kagan w rozmowie z Davidem Frenchem z "The New York Times".
Według niego Rosjanie tak naprawdę nie byli w stanie wykorzystać luki w zachodnim wsparciu, aby osiągnąć bardzo znaczące zyski. Nadal borykają się z poważnymi wyzwaniami, takimi jak słabe wyszkolenie żołnierzy i często nierealistyczne żądania dowódców. To dla Ukrainy bardzo dobra wiadomość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obserwując wojnę z zewnątrz zachodni analitycy są zdecydowanie bardziej optymistyczni, niż sami ukraińscy dowódcy. Jak zwraca uwagę David French, Ukraińcy jeszcze rok temu dostrzegali problemy w trzech konkretnych obszarach: liczebności, amunicji i obronie powietrznej. Kolejne miesiące pokazały, że mieli rację.
Czy pomoc od Amerykanów to zmieni? - zastanawia się ekspert.
Frederick Kegan zaznacza, że widać jak Władimir Putin jest niechętny powszechnej mobilizacji.
Na razie rosyjska armia walcząca na Ukrainie jest mniejsza niż ukraińska armia i Rosjanie wydają się zadowoleni z tego, że tak pozostanie - dodał.
Bez amerykańskiej pomocy Ukraina nie da rady
Kolejny problem, jaki spędza sen z powiek ukraińskich przywódców, to obrona powietrzna. Co prawda Ukraińcy już pokazali, jak dobrze idzie im zestrzeliwanie myśliwców bombardujących, które służą Rosjanom do zrzucania bomb szybujących.
Muszą mieć dość tych systemów i ich przechwytywaczy – rakiet, które Patrioty i inne systemy obrony powietrznej systemy strzelają w celu zestrzelenia samolotów lub rakiet wroga – aby móc mieć ich na linii frontu - podkreśla Frederick Kegan.
Jak dodaje Kimberly Kegan, Ukraińcy znaleźli sposób na to, żeby mając mniej amunicji, niż Rosja, dawać sobie z nią radę. Po prostu są w swoich celach precyzyjniejsi. Dzięki temu używają mniej nabojów, niż Rosjanie.
Kolejnym sposobem Ukraińców na przetrwanie przy wyczerpaniu się zapasów amunicji było kreatywne wykorzystanie małych dronów, które posłużyły im do przewożenia materiałów wybuchowych do uszkadzania lub niszczenia pojazdów opancerzonych, w tym czołgów.
Dlaczego kontrofensywa Ukrainy nie wypaliła?
Jak twierdzi Kimberly Kegan, na początku 2022 roku było oczywiste, że Ukraina będzie potrzebować zachodnich czołgów, samolotów, obrony powietrznej, artylerii, precyzyjnych rakiet i artylerii dalekiego zasięgu oraz wielu innych systemów, ale Stany Zjednoczone i ich partnerzy działali zdecydowanie zbyt wolno, aby zacząć zapewniać takie zdolności. W wyniku tych i innych czynników Rosjanie mieli ponad sześć miesięcy na przygotowanie obrony wzdłuż najbardziej prawdopodobnych osi ukraińskiego natarcia – i tak się stało.
Warto też zauważyć, że Rosjanie nie tylko stawiali miny i kopali okopy. Przygotowali także bardzo zręczną głęboką obronę, szkoląc swoje siły, aby dobrze walczyły na tych ograniczonych obszarach, gdzie spodziewali się ataku - to wszystko zdaniem ekspertki sprawiło, że ukraińska kontrofensywa okazała się być ogromnym wyzwaniem. Większym, niż wielu przypuszczało.
Jak zakończy się wojna w Ukrainie?
Zdaniem Fredericka Kegana Ukraina musi być w stanie kontrolować całe swoje strategicznie ważne terytorium, być sprzymierzona z Zachodem i posiadać siły zbrojne, które wystarczą, aby powstrzymać każdy przyszły atak Rosji. Społeczność międzynarodowa musi wiedzieć, że żaden z podbojów terytorialnych Rosji na Ukrainie nie jest legalny. Rosja nie może zniszczyć ukraińskiej tożsamości i języka.
Tylko wtedy będzie można mówić o jakichkolwiek rozmowach o ugodzie i pokoju.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.