Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Krzyczeli, że toną. Kiedy ich wyciągnięto, powiedzieli coś szokującego

56

Do skandalicznej sytuacji doszło na kąpielisku w Mrzeżynie (woj. zachodniopomorskie). W pewnym momencie dwaj mężczyźni, którzy wypłynęli na dmuchawcu. W pewnym momencie zaczęli krzyczeć i prosić o pomoc, ponieważ zaczęli tonąć. Finał był wstrząsający.

Krzyczeli, że toną. Kiedy ich wyciągnięto, powiedzieli coś szokującego
Wołali o pomoc. Nikt nie spodziewał się, co powiedzą po akcji ratunkowej (OSP Mrzeżyno)

Jak informuje portal Gryfice24, do akcji ratunkowej doszło przy zejściu nr 1. Kiedy mężczyźni zaczęli prosić o pomoc, zaniepokojeni świadkowie zdarzenia zaczęli dzwonić po służby ratunkowe.

Krzyczeli, że się topią. Ich słowa rozwścieczyły ratowników

Dyspozytorzy numeru alarmowego potraktowali sprawę bardzo poważnie. Na miejsce czym prędzej wysłano Zespół Ratownictwa Medycznego, śmigłowiec LPR oraz zastęp OSP Mrzeżyno.

Kiedy Grupa Wodno-Nurkowa była jeszcze w drodze, mężczyźni zostali wyciągnięci z wody. Jednak została cofnięta z trasy, kiedy dopiero co uratowani panowie oświadczyli, że tak naprawdę nie znajdowali się w niebezpieczeństwie, a wołali o ratunek w ramach " żartu".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Pies bohater. Uratował drugiego psa przed utonięciem w basenie

"Kawalarze" prawdopodobnie gorzko pożałowali, że wygłupiali się w podobny sposób. Jak czytamy na oficjalnej stronie Polskiej Policji, takie zachowani jest niezgodne z prawem. Według artykułu 66 kodeksu wykroczeń osoba, która wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, a nawet grzywny w wysokości do 1500 złotych.

Sytuacja staje się jeśli poważniejsza, jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność. Wtedy można orzec nawiązkę, która wynosi nawet 1000 złotych.

1. Kto chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, blokuje telefoniczny numer alarmowy, utrudniając prawidłowe funkcjonowanie centrum powiadamiania ratunkowego – podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.
§ 2. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1000 zł – czytamy w kodeksie wykroczeń.
Autor: EKO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Pociąg pędził prawie 300 km/h. 40-latek jechał między wagonami
Kontrowersyjne oświadczenie nt. sprzętu WOŚP. Prawniczka: nie mają mocy prawnej
Zagrożenie zdrowia i życia. Rodzina błaga o pomoc w odnalezieniu 22-latki
Nowy kalendarz ferii zimowych. "Ceny spadną"
Dramatyczna akcja służb na Podkarpaciu. Przysypany mężczyzna
Seniorzy masowo tracą pieniądze. Myślą, że idą na bezpłatne badania
Iga Świątek zagra w kolejnej rundzie. Teraz mecz z Niemką
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
Termin mija w niedzielę. Koniec TikToka w USA
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić