Kwestia wwozu ukraińskiego zboża do Polski to jeden z najgorętszych tematów politycznych. Mimo zniesienia embargo na wwóz zboża do Polski ze strony Komisji Europejskiej, zakaz został podtrzymany przez polskie władze. To spotkało się ze stanowczą reakcją ze strony ukraińskiej strony, która zapowiada pozwanie naszego kraju w ramach Światowej Organizacji Handlu.
Czytaj także: Ks. Wachowiak: Przestańmy w Kościele słuchać ludzi
Do tej palącej kwestii odniósł się ks. Daniel Wachowiak. Ten aktywny w mediach społecznościowych duchowny w ironicznych słowach odniósł się do tej kwestii:
Ukraina pozwie Polskę za zakaz wwozu zboża i zapowiada restrykcje na polskie warzywa i owoce. Sarkazmem gratuluję wielu Polakom za trwający wiele miesięcy brak zabiegania o szacunek do polskiej tożsamości.
W ten sposób Wachowiak nawiązał do jednego ze swoich najpopularniejszych wpisów. W maju tego roku ksiądz zaciekawiony reklamą pierogów chciał odwiedzić jeden z lokali gastronomicznych. Jego uwagę zwrócił brak polskiej flagi i obecność ukraińskiej. Gdy ksiądz dowiedział się, że właścicielem jest Ukrainiec, poszedł szukać innej restauracji.
Komentujący krytykują księdza
Wielu komentujących wytyka jednak ks. Wachowiakowi zaangażowanie w politykę. Ich zdaniem, duchowny nie jest od narzucania światopoglądu i publicznego mieszania się w polityczne spory:
Czytaj także: Ksiądz się nie hamował. Obrażał kobiety z ambony
A później się pytają dlaczego się ludzie od kościoła odwracają - zauważa jeden komentujących.
Czcigodny Księże. Powołaniem Księdza jest gloszenie Chrystusa Zmartwychwstałego, a nie komentowanie stosunków międzynarodowych. - jasno stwierdza inny komentujący.
Ksiądz dobrodziej niech się raczej zajmie odmawianiem paciorków, a nie polityką międzynarodową. - dodaje inny obserwator.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.