Ksiądz Michał Woźnicki to były salezjanin. Uznaje się go za niezwykle kontrowersyjnego kapłana, a jego wypowiedzi często cytowane są przez media. W 2018 roku księdza usunięto ze zgromadzenia salezjanów. We wrześniu 2022 roku wydalony został natomiast z domu zakonnego.
Ponadto prowadzone jest postępowanie w sprawie usunięcia go ze stanu duchownego. Na razie jednak ks. Woźnicki wykorzystuje swoje przywileje i regularnie przemawia do wiernych. Ostatnio odnosił się do kar porządkowych, które dostał ze względu na złe zachowanie w sądzie.
Sąd dobrze wie, że jak wymierza na mnie karę, to ja swoich pieniędzy nie mam. Tylko mam od was - mówił kontrowersyjny duchowny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ksiądz Michał Woźnicki o pieniądzach
Nieco później zwrócił się do tych, którzy nie narzekają na biedę. "Trzeba dać na kościół" - zalecił im ksiądz Michał Woźnicki.
- Czcigodnych wiernych o nic nie proszę. Jak nie masz, nie dasz, to żalu nie mam. Jaki żal? Niech dają ci, co mają (...). W życiu się nachapali, nakradli, później trzeba iść do grobu i co, do grobu zabierzesz? Dzieciom dasz? Trzeba dać na Kościół - powiedział.
Trzeba dać księdzu, żeby płacił. A jak inaczej? Skąd ma wziąć? Jak nie, to pójdzie siedzieć. I wtedy będziesz na niego płacił, bo z podatków pójdzie. I wtedy nie będziesz protestował, bo nad sobą masz sąd i prokuratora czy państwo. A kto to jest? Na Sądzie Bożym nie stanie sąd, prokuratura ani państwo. Stanie konkretny człowiek - podkreślał w materiale opublikowanym na kanale "Wroniecka" na YouTube.