Smutna wiadomość została dodatkowo podana na oficjalnej stronie Parafii pw. Ducha Świętego w Białymstoku. W komunikacie poinformowano, że do odnalezienia zaginionego księdza przez funkcjonariuszy policji doszło w piątek 6 stycznia. Jednak na jakąkolwiek pomoc było już za późno.
W dniu dzisiejszym – 6 stycznia, policja poinformowała o śmierci i odnalezieniu ks. Jana Toczko. Kolejne informacje zostaną podane w późniejszym czasie – podał rzecznik Parafii pw. Ducha Świętego w Białymstoku na stronie internetowej.
Przeczytaj także: Słyszałeś o tym? Księża opowiadają niezwykłe historie z kolędy
Ksiądz Jan Toczko nie żyje. Kapłan z Białegostoku miał 88 lat
Przyczyna śmierci księdza na razie nie została ustalona. W chwili tragedii białostocki kapłan miał 88 lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Skandal podczas kolędy. Całe Jasło huczy. Policja działa
Zwłoki duchownego zostały znalezione w samochodzie. "Gazeta Wyborcza" podała, że miało to miejsce w okolicach miejscowości Strabla w powiecie Bielsk Podlaski.
W piątek po godz. 11 w powiecie białostockim policjanci odnaleźli samochód, a w nim ciało mężczyzny. W tej chwili prowadzą czynności identyfikacyjne pod nadzorem prokuratury – potwierdziła w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Elżbieta Zaborowska z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Przeczytaj także: Skandal na mszy. Tak ksiądz mówił o zmarłym papieżu
Ksiądz Jan Toczko pozostawał już na emeryturze. Jego zaginięcie odbiło się szerokim echem w całym kraju. Po raz ostatni był widziany 5 grudnia 2022 roku w miejscowości Markowszczyzna w gminie Turośń Kościelna.
Zgodnie z treścią oficjalnego komunikatu o zaginięciu 88-latka feralnego dnia odwiedzał fryzjera. Ubrał się w sutannę, długi wełniany płaszcz w czarnym kolorze i czarną czapkę z daszkiem. Jeździł czerwonym audi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.