Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Marcin Lewicki
Marcin Lewicki | 
aktualizacja 

"Ksiądz kazał dać coś ministrantom do puszki". Proboszcz komentuje

160

W parafii pw. Matki Bożej Ostrobramskiej w Krakowie odbywała się "kolęda bez kopert". Parafianin, z którym rozmawialiśmy, uważa, że zamiast pieniędzy w kopertach, kapłan wymuszał datki w innej formie. - Ksiądz powiedział: "proszę wrzucić coś do puszki ministrantom" - twierdzi mieszkaniec Krakowa. Zapytaliśmy o tę sprawę do proboszcza.

"Ksiądz kazał dać coś ministrantom do puszki". Proboszcz komentuje
"Ksiądz kazał dać coś ministrantom do puszki". Zdjęcie jest ilustracją (FORUM, Bogdan Hrywniak)

W tej krakowskiej parafii od lat organizowana jest tzw. kolęda bez kopert. Podczas wizyty duszpasterskiej księża nie pobierają tradycyjnych datków na cele parafialne i kościelne.

Wizytę duszpasterską traktujemy jako okazję do wspólnej modlitwy, błogosławieństwa domu i rozmowy. Podczas wizyty nie zbieramy pieniędzy - przekazali duchowni w komunikacie na Facebooku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ksiądz został zapytany o kolędę przez internet. Odpowiedział stanowczo

Do naszej redakcji zgłosił się proszący o anonimowość parafianin, który twierdzi, że sprawa nie jest jednoznaczna. Mężczyzna uważa, że podczas jego kolędy ksiądz "kazał dać coś ministrantowi do puszki".

Ministranci chodzili z puszką i ksiądz kazał dać im coś do niej. To prawda, kopert nikt nie zbierał, ale miałem wrażenie, że puszka była obowiązkowa - żali się parafianin.

W opinii mieszkańca Krakowa, ksiądz "zamilknął i jakby przerwał kolędę". Duchowny miał czekać na datek do puszki.

Ksiądz powiedział: "proszę wrzucić coś do puszki ministrantom" i nie powiedział, na co idą środki. Ministranci mieli niedużą puszkę. W pewnym momencie ksiądz po prostu zamilknął i jakby przerwał kolędę, dopóki czegoś nie włożę do puszki - uważa parafianin w rozmowie z o2.pl.

Ksiądz odpowiada: to subiektywne odczucia parafian

O komentarz do słów parafianina z parafii pw. Matki Bożej Ostrobramskiej w Krakowie poprosiliśmy duchownych z tej wspólnoty. O. Tomasz Jędruch, proboszcz krakowskiej parafii uważa, że "każdy ma prawo do subiektywnego odczucia, również parafianin".

Każdy ma prawo do interpretacji zachowania czy nawet słowa innej osoby, do tego czy odbiera słowo jako zmuszenie, czy zachętę - wyjaśnia o. Jędruch.

Duchowny zauważa, że "w wielu domach ministranci nie otrzymują ofiar, bo coraz więcej osób funkcjonuje bez gotówki".

Kolęda trwała i dalej trwa. Nie została nigdy przerwana przez brak ofiar - zaznacza kapłan.

O. Tomasz Jędruch wskazuje, że "ministranci od lat i tradycyjnie chodzą z puszkami, z których datki są przeznaczane na fundusz ministrancki (wsparcie organizacji wyjazdów, spotkań, wypoczynku) i dla samych ministrantów za posługę". Podkreśla też, że inicjatywa "kolęda bez koperty" została wprowadzona wiele lat temu i dotychczas nikt nie składał zastrzeżeń co do tej inicjatywy.

Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Fałszywy Biały Miś z Krupówek zwinął biznes. Dostał 70 mandatów
Najstarsze wzmianki o nim pochodzą z 1816 roku. Trafił właśnie na Wawel
Kłobuck pożegnał zamordowanego księdza. Na pogrzebie tłumy
Pocałował piłkarkę w usta. Sprawa wróci do sądu
Dodaj do ciasta na oponki. Wyjdą miękkie i delikatne
Zarzuty dla lekarki i pielęgniarek z DPS w Zielonej Górze. W ranach zalęgły się larwy much
Polska piłka nożna coraz bliżej czołówki. Wymarzona 15. w zasięgu
Tajemniczy balon na Podlasiu. Służby badają podejrzany pakunek
Masz tuje? Nie zapomnij wykonać tego zabiegu przed nadejściem wiosny
Asteroida YR4. NASA wydała komunikat
Kuracjusze narzekają na posiłki w Ciechocinku. "Lepiej mają lokatorzy w chlewiku"
Zabójcze pułapki. Niesamowite odkrycie na dnie morza
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić