Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Marcin Lewicki | 

Ksiądz molestował osoby z Ukrainy. Biskup wysłał go tam do pracy

Prokuratura podejrzewa, że ksiądz Stanisław P. seryjnie dopuszczał się molestowania seksualnego nieletnich. Wśród poszkodowanych jest 96 osób, w tym osoby z Ukrainy. Według ustaleń portalu Onet.pl, śledczy nadal nie przesłuchali biskupa, który wysłał go tam do pracy.

Ksiądz molestował osoby z Ukrainy. Biskup wysłał go tam do pracy
Czy emerytowany biskup zostanie przesłuchany w sprawie tuszowania pedofilii podległego mu księdza? (Pixabay)

Do przestępstwa doszło w 2003 roku, gdy ks. Stanisław P. pracował zagranicą na polecenie emerytowanego metropolity katowickiego abp. Wiktora Skworca. Ten nie został jeszcze przesłuchany, mimo że zdawał sobie sprawę z przestępstw popełnianych przez P.

Do molestowania miało dojść zarówno w polskich, jak i ukraińskich parafiach. Łącznie poszkodowanych jest 96 osób. Onet ustalił, że tarnowska prokuratura bada czy biskupi nie tuszowali przestępstw popełnianych przez księdza-pedofila.

To m.in. Wiktor Skworc miał wysłać P. zagranicę, gdy wpłynęły do niego pierwsze skargi skrzywdzonych w Polsce chłopców. To nie powstrzymało księdza, który dopuścił się również molestowania ukraińskich nieletnich.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Na ratunek Karpatom! Aktywiści zwracają uwagę na poważny problem

Co więcej, po powrocie do Polski P. prowadził rekolekcje i uczył w szkole. Zdający sobie z tego sprawę abp Skworc nie zareagował na proceder.

Ukarany przez Watykan biskup nie został jeszcze przesłuchany

Na ten moment śledztwo jest przedłużane, a jego koniec prokuratura określiła na 30 września. Dziennikarze Onetu wskazują, że w gronie osób podejrzewanych o tuszowanie sprawy P. są abp Wiktor Skworc oraz obecny biskup Andrzej Jeż.

Biskup na razie został ukarany przez Watykan. Po ujawnieniu sprawy P. odszedł na emeryturę. Warto zaznaczyć, że sam uznał, że mógł popełniać błędy i poprosił o zbadanie swojego postępowania.

Rzecznik prokuratury w Tarnowie zapowiada, że śledczy analizują sprawę i będą podejmować odpowiednie kroki.

Śledztwo dotyczy niepowiadomienia organów ścigania o czynach księdza Stanisława P., tj. przestępstwa z art. 240 par. 1 Kodeksu karnego w okresie od 13 lipca 2017 r. do 16 sierpnia 2020 r. – przekazał w rozmowie z Onetem Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 18.01.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Pociąg pędził prawie 300 km/h. 40-latek jechał między wagonami
Kontrowersyjne oświadczenie nt. sprzętu WOŚP. Prawniczka: nie mają mocy prawnej
Zagrożenie zdrowia i życia. Rodzina błaga o pomoc w odnalezieniu 22-latki
Nowy kalendarz ferii zimowych. "Ceny spadną"
Dramatyczna akcja służb na Podkarpaciu. Przysypany mężczyzna
Seniorzy masowo tracą pieniądze. Myślą, że idą na bezpłatne badania
Iga Świątek zagra w kolejnej rundzie. Teraz mecz z Niemką
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
Termin mija w niedzielę. Koniec TikToka w USA
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić