32. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dedykowany był zakupowi sprzętu do diagnozowania, monitorowania i rehabilitacji chorób płuc pacjentów na oddziałach pulmonologicznych dla dzieci i dorosłych. W niedzielę, 28 stycznia odbył się Finał WOŚP.
Nie jest tajemnicą, że wielu duchownych krytykuje wspieranie WOŚP. Są jednak i tacy, którzy od lat wspierają Fundację. Niektórzy księża przekazują na ten cel pieniądze zebrane w trakcie mszy na tacę, inni organizują w mediach społecznościowych specjalne zbiórki.
Jak podaje portal wro.city, ksiądz Adam, szkolny katecheta z jednej z wrocławskich podstawówek nagrodził szóstkami z religii wszystkich uczniów, którzy przynieśli do szkoły serduszka WOŚP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiem, że biskupi mają jasny stosunek do Wielkiej Orkiestry, a Jurka Owsiaka najchętniej pożarliby żywcem. Ale po pierwsze się z tym nie zgadzam, a po drugie na pewno nie jest to temat dla dzieci - ujawnił ksiądz Adam w rozmowie z portalem wro.city.
- One robią coś dobrego, pomagają innym, myślą o słabszych. To najlepszy dobry uczynek, jaki można sobie wyobrazić. Dlatego postanowiłem, chociaż dobrą oceną nagrodzić tych, którzy wzięli udział w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. I tych, którzy kwestowali ze skarbonkami i tych, którzy po prostu wrzucili do nich parę groszy przekazanych przez rodziców, albo wyjętych z własnej skarbonki - dodaje duchowny.
Czytaj także: Bitwa o czekoladę w Biedronce. Policja pokazała nagranie
Wrocławski katecheta podkreśla, że dzieci nie powinny być wciągane w spory dorosłych. - Zakulisowe rozgrywki dorosłych, tarcia między klerem a Owsiakiem absolutnie nie powinny docierać do dzieci. Mamy zachęcać je do bycia dobrymi, a nie odbierać im tę ochotę. To skandaliczne, gdy księża przy dzieciach wieszają psy na Owsiaku - podkreśla duchowny.