Szokujące doniesienia z Mazowsza. Proboszcz parafii pw. Trójcy Świętej w Krajkowie narzucił swoim parafianom kwoty, które mieli przekazać za kolędę. O kontrowersyjnej sprawie poinformował portal Płońsk w Sieci.
Czytaj także: Koronawirus. Naukowiec z WHO nie ma dobrych wieści. Przyszłość może przynieść gorszego wirusa niż COVID-19
Ksiądz ustalił nawet konkretne kryteria wpłat. Osoby samotne miały przekazać na konto parafii 100 złotych, a rodziny 200. Pomimo zagrożenia epidemicznego kolęda w Krajkowie miała się odbyć, ale na innych zasadach.
Proboszcz miał wstępować tylko do tych domów, w których był zaproszony. Parafianie mieli czekać na duchownego w pobliżu posesji, bądź w przypadku mieszkań w bloku zostawić święty obrazek lub kartkę z napisem "zapraszamy".
O sprawie została poinformowana Kuria Diecezjalna w Płocku. Ksiądz wycofał się ze swojej inicjatywy. Duchowny przeprosił nawet swoich parafian za pośrednictwem strony internetowej parafii w Krajkowie.
Uprzejmie informuję, że odbyła się rozmowa z ks. proboszczem. Przyznał on, że jego wpis na stronie internetowej parafii, dotyczący wysokości ofiary kolędowej, jest niestosowny. Zobowiązał się, że skoryguje tę informację i przeprosi parafian - poinformowała rzecznik Elżbieta Grzybowska.
Czytaj także: Co znajdzie WHO? Oczy świata znowu kierują się na Wuhan