Przypomnijmy, że ksiądz Adrian Chojnicki jest wikariuszem w parafii św. Teresy od Dzieciątka Jezus w rybnickiej dzielnicy Chwałowice. Duchowny prężnie działa na TikToku jako Padre Adriano. Jego kanał obserwuje już ponad 88 tys. internautów, a krótkie humorystyczne nagrania obejrzały już miliony.
Jego popularność jest na tyle duża, że ktoś próbował się pod niego podszywać. I nie robił tego w dobrej wierze.
Pojawiły się zdjęcia księdza na portalach randkowych typu: Tinder/Badoo które wzbudzają co najmniej konsternację. No i niestety są propozycje o charakterze seksualnym i prośba o wysyłanie nagich zdjęć - opisywał duchowny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podkreśla duchowny dla "Super Expressu", było to wszystko na "strasznie niskim poziomie, żenujące i obrzydliwe". Gdy to zobaczył, to po raz pierwszy pomyślał: "Co jest? To się nie dzieje naprawdę".
Jak dodaje ksiądz, osobą, która się pod niego podszywała był patostreamer, którego namierza teraz policja. Co więcej, duchowny liczy także na spotkanie z osobą, która się pod niego podszywa.
Zaproponowałem mu kontakt. Myślę, że dałoby się to wyjaśnić, a ja może wycofałbym zawiadomienie, ale on się nie odezwał - tłumaczy wikary.
Ile dać księdzu na kolędzie?
Święta Bożego Narodzenia 2023 zbliżają się wielkimi krokami. Wraz z nimi wielu wiernych przyjmie księdza po kolędzie. Niektórzy już zastanawiają się, ile pieniędzy należy włożyć do koperty dla kapłana. Z pomocą pospieszył duchowny znany z TikToka, czyli Adrian Chojnicki.
Sprawa jest banalnie prosta - rozpoczął bez ogródek duchowny. Następnie wyciągnął z koperty białą kartkę, gdzie widniał napis: "ofiara jest dobrowolna".