Ksiądz Michał Woźnicki uznawany jest za jednego z najbardziej kontrowersyjnych kapłanów w Polsce. Jest to były salezjanin, który został oficjalnie wydalony z zakonu. Otrzymał też oficjalny zakaz odprawiania mszy.
Jednak nawet, gdy z Watykanu w stronę księdza padły oskarżenia o herezję, nie zaprzestał posługi i nadal wygłasza kazania.
Tym razem postanowił podzielić się swoją opinią na temat Jerzego Owsiaka, personelu medycznego, pomocy chorym i przeszczepów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ks. Michał Woźnicki: "wymyślą sobie takiego durnia Owsiaka"
Co robią państwa socjalne, socjalistyczne? Wykradają ludzi chorych kościołowi. Szpitale dotowane z instytucji państwa, które zawsze mogą sobie na tą działalność na różnych sposobach wziąć. Nie czekać na ofiary, tylko wziąć - powiedział ksiądz Michał Woźnicki.
A jak jest mało, to później wymyślą sobie takiego durnia Owsiaka i jako użyteczny idiota sam coś zarobi, a też się innym ludziom przysłuży na sposób, że będą mówić, iż z owsiakowych pieniędzy jest jakiś respirator czy coś takiego - dodał.
Czytaj także: Mąż zgubił obrączkę. Ksiądz mówi o przesądach
W dalszej części swojej wypowiedzi stwierdził, że w ten o to sposób dokonało się przekupstwo na ludziach chorych, "którzy wtedy kiedy doświadczali pomocy np. od św. Joanny Franciszki i innych, brali od nich pomoc, a jednocześnie brali zobowiązanie, że pomagane jest nam z puli miłości do Chrystusa, nie innej".
Wtedy jak taki chory wszedł na sale i widział na sali krzyż, to wiedział jedno - siostra nie musiała tego mówić - ja tobie pomagam, bo kocham Chrystusa, a nie ja tobie pomagam, bo mam za to zapłacone i system funkcjonuje bez zarzutu, bo to jest żadna pomoc - podkreślił.
Na tym nie koniec mocnych słów duchownego. "Ona pomaga na określony sposób ciału - od tej strony być może ta pomoc jest sprawniejsza - ale nie doprowadza do tego, aby człowiek chory odpisał swój cyrograf z diabłem podczas choroby, który ma zawiązany, albo żeby go nie odciągnąć, że podpisze cyrograf z diabłem - dodał.
Jak podpisze cyrograf? Dajmy na to, że przyjdzie z propozycją, że to przeszczep nerki. A od kogo ta nerka? Od żywego człowieka, a co z tego, że od żywego człowieka, przecież nie mówi się głośno, że od żywego, to co tamten na motorze klapnął, to ja mogę z jego żyć - mówił Michał Woźnicki.
Czytaj więcej: Ksiądz dostał pytanie o przesąd. "Jest straszny"
"Z miłości do Pana Boga"
Kapłan stwierdził także, że takie dusze świątobliwe, jak św. Joanna Franciszka de Chantal są przez Pana Boga powoływane, żeby z miłości do niego świadczyć konkretną pomoc chorym.
Z ilości takich osób żył i rósł kościół. I tego dzisiaj nie ma ze względu na przekupstwo państw socjalnych, złodziejstwo państw socjalnych i diabelskości państw socjalnych. Jest jeszcze zdolność do przekupstwa nas, którzy wolimy na ten sposób. Żebym miał czysto w szpitalu, ale skąd to czysto jest? Skąd są pieniądze na to czystko? Jak to się dzieje? - pytał.
Do tego dzisiaj cały personel medyczny będzie ludzi bezbożnych, o czym w tym domu miałem się prawo przekonać, że takiemu młodemu ratownikowi będzie wydawało się, iż jest zbawcą świata, że jak do księdza przyszedł to nie będzie do księdza na ksiądz mówił, bo ksiądz jest teraz w jego rękach i ksiądz będzie teraz podskakiwał jak laleczka, bo on jest po szkole nowej ewangelizacji - powiedział.
Czytaj również: Skandal na Kaszubach. Ksiądz-pedofil został tak uhonorowany