Ks. Daniel Wachowiak przez ostatnie cztery lata był proboszczem w parafii w Piłce. Wcześniej jako wikariusz służył w parafii pw. Św. Aniołów Stróżów w Poznaniu.
Kilka miesięcy temu arcybiskup Stanisław Gądecki zdecydował, że od marca br. ksiądz Wachowiak będzie proboszczem parafii pw. św. Brata Alberta w Koziegłowach.
Duchowny jest też bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Znany jest z kontrowersyjnych wypowiedzi, w których nie brakuje nawiązań do polityki. W jednym z ostatnich wpisów umieszczonych na platformie X (do niedawna Twitter) zwrócił się do papieża Franciszka.
Czytaj więcej: Ksiądz komentuje aferę z youtuberami. Nie gryzł się w język
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ksiądz zwrócił się do papieża. "Franciszku, utrudniasz mi pracę"
W swojej wypowiedzi odniósł się do listu proboszcza jednej z parafii w San Francisco w stanie Kalifornia w Stanach Zjednoczonych, który został skierowany do papieża. Duchowny z USA napisał w nim m.in., że Franciszek promując homoseksualizm krzywdzi jego i jego parafię.
Zaapelował także, aby w jasny sposób nauczać Ewangelię Jezusa Chrystusa w czasach "wielkiego zamieszania i bólu". Napisał, że Kościół potrzebuje, by papież nauczył prostej wiary z pierwszej księgi Biblii, że "Bóg stworzył nas jako kobietę i mężczyznę, dlatego mężczyzna łączy się z kobietą i oboje stają się jednym ciałem".
Przez lata różni przychodzili także do spowiedzi, o różnych skłonnościach seksualnych i zawsze dla nich było miejsce w Kościele. Nawet jak płakali z powodu kolejnego upadku i żałowali, to dostawali rozgrzeszenie. Nigdy nie czuli się odepchnięci - powiedział ks. Daniel Wachowiak.
Czytaj również: Ksiądz bez pardonu podczas kazania. "Zboczeńcy w sutannach"
- Ale dzisiaj mówi się tak jakby brak takiego rozgrzeszenia i błogosławieństwa ich upadkom był ich wykluczaniem - dodał.
Jak podkreślił "niektórzy sami produkują problemy w Kościele, których wcześniej nie było, a później próbują rozwiązywać je przez łamanie Ewangelii i wypowiadanie się w duchu tego świata".
To nie jest mądre, to nie jest bezpieczne - stwierdził.
"Jest gotowy przyjąć za to karę"
W swoim monologu zaznaczył, że jeżeli komuś nie podoba się te słowa, jak i te wcześniejsze oraz kolejne, to jest gotowy przyjąć za to karę. - Jestem gotowy, ponieważ z prawdy będziemy też sądzeni, a nie tylko z miłości - powiedział.
Bo Bóg jest miłością. Bóg jednocześnie powiedział: "Ja jestem prawdą i drogą prowadzącą do Ojca - dodał.
Papież Franciszek otwiera się na błogosławieństwo par homoseksualnych
Podkreślmy, że list kapłana z USA jest nawiązaniem do odpowiedź Franciszka na pytania (tzw. dubia) dwóch kardynałów - Niemca Waltera Brandmüllera i Amerykanina Raymonda Leo Burke'a, które zostały opublikowane 2 października na łamach portalu "Vatican News".
Franciszek zasugerował w nich otwarcie wobec kwestii udzielania przez księży błogosławieństwa parom osób tej samej płci, pod warunkiem, że będzie to miało charakter ograniczony, a każdy przypadek będzie osobno rozpatrywany i nie będzie mylony z udzieleniem ślubu.
- Kościół powinien unikać wszelkich rytów czy sakramentów, które mogłyby sugerować, że za małżeństwo uznaje się coś, co nim nie jest - zaznaczył Franciszek. Ale zaraz dodał, że: "Roztropność duszpasterska nakazuje właściwie rozeznać, czy istnieją formy błogosławieństwa, o które prosi jedna lub więcej osób".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.