Książę Filip pochodzi z bardzo rozbudowanego rodu. Co za tym idzie miał krewnych na całym świecie. Zapewne niektórych z nich nawet nigdy nie widział, jednak nie zmieniało to faktu, że byli spokrewnieni. Okazuje się, że jeden z kuzynów męża królowej Elżbiety II jest Polakiem.
Informacje o polskim kuzynie księcia Filipa podał portal natemat.pl. Aleksander Hauke-Ligowski herbu Bosak nadal żyje w Polsce. Studiował archeologię na Uniwersytecie Wrocławskim. W wieku 24 lat postanowił wstąpić do zakonu dominikanów i oddać życie Bogu. W swoim życiu wyjeżdżał na misje do Związku Radzieckiego i tworzył struktury zakonne w Rosji i na Ukrainie. Czynnie działał również w Komitecie Obrony Robotników. 84-latek mieszka w warszawskim klasztorze świętego Józefa. Książę Edynburga był dla niego kuzynem czwartego stopnia.
Pokrewieństwo zawdzięczali Julii Hauke. Prababcia księcia Filipa urodziła się w 1825 roku w Warszawie. Była córką hrabiego Maurycego Hauke oraz Zofii Lafontaine. Ojciec był między innymi generałem Wojska Polskiego Królestwa Polskiego, czy senatorem. Car Rosji nadał mu herb szlachecki "Bosak". Dla dominikanina Julia Hauke była cioteczną prababką. Praprapradziadek księcia Edynburga Fryderyk Hauke był za to nauczycielem w Liceum Warszawskim.
Książę Filip
Książę Filip zmarł 9 kwietnia w wieku 99 lat na zamku w Windsorze. Prywatna ceremonia pogrzebowa ma odbyć się 17 kwietnia o godzinie 15:00 w kaplicy świętego Jerzego na zamku w Windsorze. To właśnie tam spocznie trumna z ciałem zmarłego. W ostatniej drodze księciu Edynburga będzie towarzyszyć tylko 30 osób. Limit spowodowany jest pandemią koronawirusa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.