Marcowy wywiad członków rodziny królewskiej wywołał spore kontrowersje. Jednym z najbardziej zaskakujących wówczas twierdzeń, jakie padło z ust Meghan Markle podczas rozmowy z Oprah Winfrey, było to, że jeden z członków rodziny królewskiej (którego imienia nie podano) zastanawiał się, jak ciemna będzie skóra syna Meghan, Archiego, zanim się urodził.
Czytaj także: Nie wiedziała, co czyni? Tajemnica Meghan wyszła na jaw
Oprah potwierdziła później, że nie mówiła o tym ani królowa, ani książę Filip. Brat Harry'ego, książę William, broniąc Domu Windsorów, sprostował wszystkie zarzuty. Mowił, że w rodzinie królewskiej "nie ma rasistów". Teraz jednak U.S. Weekly powołuje się na źródło które twierdzi, że książę Harry żąda przeprosin od swojej rodziny w Wielkiej Brytanii.
„Nie wycofa się, dopóki nie dostanie jakiejś formy przeprosin od swojej rodziny” - uważa ekspert. Dotychczas rodzina królewska wydała jedno oficjalne oświadczenie dotyczące głośnego wywiadu. W nim informują, że przyjrzą się zarzutom wobec siebie i "prywatnie będą rozwiązywali problemy, które traktują bardzo poważnie".
Cała rodzina jest zasmucona, gdy dowiaduje się, jak trudne były ostatnie lata dla Harry'ego i Meghan. Poruszane kwestie, szczególnie kwestia rasy, są niepokojące. „Harry, Meghan i Archie zawsze będą kochanymi członkami rodziny - podano w oświadzczeniu.
Komunikat ten pojawił się kiedy Oprah Winfrey ujawniła, że Harry rozmawiał z księciem Williamem i księciem Karolem po kontrowersyjnym wywiadzie. Przyznali natomiast że rozmowa „nie była produktywna”. Członkowie rodziny królewskiej byli zaskoczeni wyznaniami Harry'ego i uważają że Harry nie miał prawa opowiadać o prywatnych rozmowach rodzinnych.
Książe William uważa też, że Harry pozwala sobie na dużo od czasu przeprowadzki do Kalifornii - informuje Us Weekly. "Ten sukces i Hollywood uderzyły mu do głowy” - dodaje źródło. Miał też oskarżyć Harry'ego o prezentowanie rodziny królewskiej w niezbyt korzystnym świetle po wywiadzie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.