Jednym z bardziej medialnych momentów w historii pizzerii była wizyta youtubera Książula, który postanowił osobiście sprawdzić smak kultowej pizzy. Zamówił dwie wersje, w tym jedną z charakterystycznym keczupem. Placek został przykryty znaną "folijką".
Przeczytaj też: "Jesteśmy głęboko zaniepokojeni". Ważny apel ws. wilków
Wraz z przyjaciółmi – Maciejem "Wojkiem" i "Mualanem" – influencer ocenił pizzę jako smaczną, choć podkreślił, że jej ciasto przypomina bardziej chleb.
Najgorszy punkt tej pizzy to jest ciasto, jakby chlebowe było trochę. [...] Poziom jest OK, typowa polska pizza – skomentował Książulo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Właściciele pizzerii nie obawiali się, że recenzja youtubera zaszkodzi ich działalności. Przeciwnie – lokal przeżył wówczas jeszcze większe oblężenie.
Przyjmowałam zamówienie Książula. Jestem nawet na jego wideo. Po wizycie youtubera przez około tydzień mieliśmy faktycznie jeszcze większy ruch. Jednak jego opinia nie wpłynęła na liczbę zamówień i w ogóle nam nie zaszkodziła – powiedziała z uśmiechem kasjerka w rozmowie z o2.pl.
Redakcja o2.pl z wizytą w "Bomboli" w Gliwicach
Postanowiliśmy sami sprawdzić, co sprawia, że "Bombola" jest tak wyjątkowa. W niedzielę, w porze obiadowej, lokal tętnił życiem – wszystkie stoliki były zajęte przez klientów w różnym wieku: rodziny z dziećmi, nastolatków, a nawet seniorów.
Zamówiliśmy jedną z najprostszych wersji – pizzę mozzarella (ciasto, sos, ser i ketchup) za 24 zł. Czas oczekiwania był krótki – około 15 minut. Zamówienie otrzymaliśmy w charakterystycznym białym pudełku z czerwonymi nadrukami. Pizzę przykryła ikoniczna "folijk".
"Bombola" nie aspiruje do miana włoskiej restauracji. Jej pizza ma swój unikalny, "polski" charakter – grube, chlebowe ciasto, spora ilość sera i klasyczny keczup na wierzchu. Choć odbiega od oryginalnych włoskich przepisów, to może właśnie ta prostota sprawia, że od lat ma grono wiernych fanów.
Fenomen "Bomboli" w internecie
Pizzeria przez lata stała się wręcz legendą wśród gliwiczan. Wokół "Bomboli" narosło wiele internetowych żartów i memów. Powstała też amatorska piosenka z teledyskiem, a na Facebooku założono nawet dedykowaną jej grupę – "FAN CLUB BOMBOLI", liczącą blisko 5 tysięcy członków.
Internauci dzielą się tam zdjęciami kultowego firmowego pudełka na pizzę, które podróżuje po świecie. Można je zobaczyć na tle Białego Domu w USA, Machu Picchu w Peru, a nawet na Filipinach.
"Bombola" to przykład lokalu, który nie zmienia się od dekad, a mimo to wciąż przyciąga tłumy. Jej fenomen to nie tylko smak, ale też nostalgia, lokalna tradycja i silna społeczność wiernych klientów.
Danuta Pałęga, dziennikarka o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.