O sprawie z Wielkopolski zrobiło się głośno 30 stycznia. To właśnie tego dnia Archidiecezja Poznańska przekazała złe wieści w mediach społecznościowych.27 stycznia w kościele pw. Matki Bożej Fatimskiej w Koziegłowach dokonano aktu wandalizmu. Nieznany sprawca wszedł do świątyni i zdemolował jej wnętrze.
Lista zniszczeń była dość długa. Przewrócono figurę Matki Bożej, zdewastowano żłóbek, zniszczono również nagłośnienie, obrazy, witraże oraz poprzewracano świece. Figurka Jezusa została utopiona w chrzcielnicy. Autor wpisu zwrócił uwagę, że przedmioty były poświęcone, dlatego sprawca dopuścił się profanacji. Miejsce zdarzenia odwiedził nawet arcybiskup Stanisław Gądecki. Archidiecezja pokazała, jak wyglądało wnętrze świątyni na Facebooku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Słynny wrak odkryty po 150 latach. Przewoził bezcenny ładunek
Haniebny czyn spowodował, że sprawą natychmiast zajęła się policja. Poszukiwania sprawcy nie należały do łatwych, gdyż nie wiadomo było, kto może nim być. Po kilku dniach śledztwa policjanci z Czerwonaka ustalili podejrzanego. Mężczyzna został zatrzymany w ubiegły poniedziałek. Jest to 41-letni mieszkaniec tej gminy. Nie wiadomo, co było powodem zniszczenia kościoła przez wandala.
Przeczytaj także: Turcy nam tego nie zapomną. Nagranie z Polakami ma miliony odsłon
Zatrzymany ma teraz poważne problemy. Podejrzany usłyszał zarzut obrazy uczuć religijnych, zniszczenia mienia oraz kradzieży lichtarzy. Co ciekawe mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Zastosowano wobec niego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu opuszczania kraju. Za spowodowanie szkód w kościele grozi mu kara nawet pięciu lat pozbawienia wolności.
Przeczytaj także: Płakała w słuchawkę: "Tato, miałam wypadek". Nie uwierzył