Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Malwina Witkowska
Malwina Witkowska | 

Kto winny kolizji? Policja i sąd mieli różne opinie. Internauci są niemal zgodni

10

Na nagraniu opublikowanym na kanale "Stop Cham" widać, jak samochód dostawczy lekko uderza w auto należące do autora filmu. Po opublikowaniu wideo w internecie szybko wywołało ono ożywioną dyskusję, ponieważ nie ma jasności co do tego, kto jest winny tego incydentu.

Kto winny kolizji? Policja i sąd mieli różne opinie. Internauci są niemal zgodni
Dostawczak znajdował się na zwężeniu, gdy wprost na niego zaczął jechać autor nagrania (YouTube, Stop Cham)

Profil "Stop Cham" regularnie publikuje różne niebezpieczne sytuacje, które mają miejsce na polskich drogach. Tym razem zdarzenie miało miejsce w miejscowości Czułów w Małopolsce. Na opublikowanym nagraniu widać, jak samochód dostawczy lekko uderza w auto autora filmiku, po czym sprawca odjeżdża z miejsca zdarzenia.

W sieci natychmiast zapanowała burzliwa dyskusja, zwłaszcza że nie jest do końca jasne, kto ponosi winę za zaistniałą sytuację. Internauci zaczęli spekulować na temat przyczyn kolizji i analizować nagranie, starając się ustalić, czy kierowca ciężarówki mógł być odpowiedzialny za zdarzenie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rajdówka warta ponad milion złotych. Skąd ta cena?

Policja wskazała winnego. Sąd go uniewinnił

Autor nagrania poinformował, że zakończyła się sprawa sądowa dotycząca incydentu, w którym kierowca dostawczaka uderzył w jego lusterko i odjechał z miejsca zdarzenia. Zdarzenie zostało zgłoszone na policję, która po zbadaniu sprawy uznała kierowcę dostawczego Fiata za winnego i skierowała wniosek o ukaranie do sądu.

Sąd wyznaczył dwie rozprawy, jednak na ostatniej, kierowca dostawczaka został uniewinniony. Decyzja sądu zaskoczyła autora nagrania, ponieważ wcześniej policja stwierdziła winę kierowcy pojazdu dostawczego.

- Kierowca musiał mnie zauważyć, zanim wjechał na zwężenie... Odwoływać się nie będę, koszta naprawy wyniosły kilka stówek. Prawnik itd. to będzie już w tysiącach. Uzasadnienie było ustne, sędzia wskazała, że to ja powinienem ustąpić. Druga strona straszy pozwem cywilnym o zwrot kosztów dojazdu do sądu - napisał autor nagrania.

Zobaczyli nagranie. Aż złapali się za głowy

Pod nagraniem opublikowanym na kanale "Stop Cham" szybko pojawiła się lawina komentarzy. Wśród nich zdecydowana większość użytkowników wskazywała na winę autora nagrania. "Niektórym się wydaje, że ta biała strzałka im daje pierwszeństwo przejazdu. Tak - daje, ale w sytuacji gdy pojazdy dojeżdżają do zwężenia, a nie, gdy już jeden się na nim znajduje" - skomentował jeden internauta.

"Nagrywający winny, wymusił", "Przecież tamten był już na zwężeniu, nagrywający bezczelny", "Przecież jak dojeżdżałeś, to widziałeś, że już tam jedzie i co miał zrobić? Wycofywać?", "Masz obowiązek zachować szczególną ostrożność oraz umożliwić dokończenie rozpoczętego manewru" - czytamy w komentarzach.

Zobacz także: Kolizja na zwężeniu jezdni - czyja wina?
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Zobacz także:
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić