6 tysięcy złotych oferują przedstawiciele Stowarzyszenia dla Natury "Wilk" za wskazanie miejsca gdzie znajdują się zwłoki wilczycy lub wskazanie osoby, która ją uśmierciła.
Zwierzę po tym jak przeszło długą i kosztowną rehabilitację wróciło do środowiska naturalnego wyposażone w specjalną obroże telemetryczną. Ślad po Warcie i jej obroży nagle urwał się jesienią tego roku.
Po intensywnych, wielotygodniowych poszukiwaniach, z wykorzystaniem wszelkich dostępnych metod, biorąc pod uwagę miejsce zniknięcia i towarzyszące okoliczności, mamy podstawy, by uważać, że została zabita 19 października 2023 r., a jej obrożę zniszczono - piszą przyrodnicy ze Stowarzyszenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
I tłumaczą, że jej obroża, pomimo pełnych baterii, przestała transmitować dane. "Co jeszcze dziwniejsze, jednocześnie przestały działać oba systemy nadawania (GPS-GSM i VHF), zasilane z niezależnych baterii. Ostatnia lokalizacja pochodzi z małego lasu na skraju pól, gdzie stoi ambona łowiecka" - podkreślają.
Czytaj także: Wilczyca umierała w męczarniach. "Barbarzyństwo"
Miejsce wytypowane przez obrońców wilków, gdzie mogło dojść do przestępstwa znajduje się przy granicach administracyjnych nadleśnictw Łobez i Nowogard, w obrębie obwodu łowieckiego nr 155 dzierżawionego przez koło łowieckie należące do Zarządu Okręgowego PZŁ w Szczecinie. Najbliższe miejscowości to Zwierzynek i Tucze, w gminie Dobra, powiat łobeski, w woj. zachodniopomorskim.
Na informacje zareagowali poruszeni internauci: "Przykro czyta się takie wiadomości a jeszcze bardziej przykre jest to że ci którzy zabijają zwierzęta nie ponoszą żadnej kary albo mają zbyt niski wyrok" - piszą.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.