Niewykluczone, że wkrótce śnieg znów ogarnie całą Polskę. Wówczas pewnie wiele osób zacznie rozważać organizację kuligów za samochodem.
Wydaje się, że to doskonała zabawa. W rzeczywistości jednak kierowca sporo ryzykuje. Naprawdę sporo!
Czytaj także: Sąsiedzi usłyszeli przerażające jęki kobiety. Wyszli przed domy. Wszystko nagrał też monitoring
Mandat za ciągnięcie sanek za samochodem może wynieść nawet 500 złotych. Poza tym na konto kierującego może wpaść sześć punktów karnych.
Kulig może być niebezpieczny
Mandat może okazać się bardzo dotkliwy, ale jeszcze gorzej będzie wtedy, jeśli komuś coś się stanie. A przecież choćby ostatnio pojawiały się informacje o groźnych zdarzeniach podczas kuligów.
Niedawno kulig pod Kutnem zakończył się dla 6-latka i jego matki pobytem w szpitalu. W tym tygodniu głośno było też o kuligu w Elblągu. Co prawda doszło do niego rok temu, ale wątek powrócił za sprawą wyroku. Kierowca został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. Podczas szaleństw na śniegu zginęła jego córka, a jej koleżanka była ranna.
Czytaj także: Sprawdź swoje monety! Za 5 zł możesz dostać 700 zł