Media dość często rozpisują się o pomysłach osób chcących zarobić na krzywdzie ludzkiej. Nielegalne procedery są niestety na porządku dziennym. Sprawa z województwa świętokrzyskiego bulwersuje tym bardziej, że 32-letni mężczyzna wraz ze swoim 23-letnim kompanem, zarabiali na nazwisku kolegi. Jeszcze bardziej szokujące jest to, że on zmarł w 2022 roku.
Mężczyźni postanowili kupować, a potem rozbierać samochody na części. Dawali im drugie życie sprzedając na rynku części używanych. W ten sposób chcieli uniknąć kosztów.
Łącznie mieszkańcy gminy Bodzentyn i Łopuszno kupili w ten sposób 14 samochodów – mówi Artur Majchrzak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach w rozmowie z "Echem Dnia".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Takie obowiązują przepisy
Kieleccy funkcjonariusze podkreślają, że w ramach obowiązujących przepisów, auto może zostać rozebrane na części wyłącznie przez spełniające specjalistyczne wymogi stacje demontażu pojazdów. Taki samochód zostaje wyrejestrowany. - Auta zakupione przez zatrzymanych dalej widnieją w systemach jako zarejestrowane - informuje świętokrzyska policja.
Sprawą obu mężczyzn zajęli się funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Sprawa ma charakter rozwojowy, a zatrzymani będą tłumaczyli się między innymi z fałszowania dokumentów, naruszenia przepisów z Ustawy o Ochronie Środowiska i skarbowych.
Czytaj więcej: Zapytał Polaków o Kaczyńskiego. "W nogi go ucałuję"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.