Od początku wojny w Ukrainie, wywołanej przez Władimira Putina, rosyjska propaganda działa na zwiększonych obrotach. Absurdalne tezy, wysnuwane przez "ekspertów" w prokremlowskich mediach, przekraczają wszelkie granice.
Propaganda rosyjska niezmiennie działa na szeroką skalę. Fabrykuje informacje, by przekonać rosyjskich obywateli do wizji świata wygodnej dla Władimira Putina.
Propaganda działa nie tylko na dużą skalę, ale także w mniejszych rosyjskich miastach. Najlepszym przykładem jest Brack, miasto w azjatyckiej części Rosji, w obwodzie irkuckim, nad rzeką Angarą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zainstalowano billboard z napisem "Rosja jest światowym liderem w wydobyciu gazu". Anton Heraszczenko, doradca szefa ukraińskiego MSW informuje jednak samo miasto... nie ma gazu.
A to nie jedyny taki przypadek w Rosji. Liczący ponad milion mieszkańców Krasnojarsk, trzecie co do wielkości miasto Syberii, jest akurat dowodem na to, że... srogą zimę bez gazu da się jakoś przeżyć. A to dlatego, że gaz do Krasnojarska nigdy nie dotarł.
Europa może zadać Putinowi potężny cios
Parlament Europejski i państwa Unii Europejskiej porozumiały się w piątek w Brukseli w sprawie wprowadzenia w UE pakietu gazowo-wodorowego. Nowe przepisy dadzą państwom członkowskim m.in. podstawę prawną do wprowadzenia całkowitego zakazu importu gazu z Rosji, w tym LNG.
Czytaj także: Wpadka Andrzeja Dudy. Giertych ostro o prezydencie
Pakiet zawiera m.in. ramy prawne dla rozwoju rynku wodoru w UE, w tym szczególne wsparcie jego rozwoju w regionach górniczych, zachęty taryfowe dla inwestycji w biometan i prawną możliwość wstrzymania przez kraje unijne importu gazu z Rosji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.