Od rana toczą się starcia polskich służb z uchodźcami i Białorusinami. Granica jest szturmowana przez grupy migrantów, którzy chcą przedostać się do Polski. Pomagają im w tym białoruskie służby.
Tymczasem na przedziwny pomysł wpadł Krzysztof Wyszkowski. Dawny opozycjonista z czasów PRL i członek Kolegium IPN zamieścił kuriozalny wpis na Twitterze. Twierdzi, że to "operacja" autorstwa Niemców, Rosjan i... Donalda Tuska.
Wyszkowski sugeruje, że Rosjanie, Niemcy i były premier zawiązali spisek. Jego celem miałaby być nie tylko dalsza eskalacja napięcia na pograniczu ale także odciągnięcie na wschód dużych sił policyjnych przed obchodami Święta Niepodległości.
Dalszym ciągiem "planu" miałyby być walki na ulicach miast 11 listopada. A kolejnym - próba ataków na budynki i siedziby władz państwowych. Do słów Wyszkowskiego nie odnosili się politycy prawicy.
Nie był jednak odosobniony. Także sędzia Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz pisała o "wspólnym planie opozycji, Putina i Łukaszenki". Zasugerowała, że politycy opozycji powinni "na kolanach błagać o wybaczenie".
Pawłowicz i Wyszkowski znani są z radykalnych poglądów i szokujących wpisów w mediach społecznościowych. Była posłanka już wcześniej pisała o ataku Białorusinów i Putina na Polskę, w ramach "zemsty za poniesione ze strony Polski porażki". Nie sprecyzowała, o jakich porażkach mowa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.