O oczekiwaniach w kontekście wizyty Joe Bidena w Polsce byli prezydenci naszego kraju mówili w rozmowie z "Super Expressem". Aleksander Kwaśniewski już na wstępie podkreślił, że chciałby, aby wystąpienie Amerykanina pokazało, że świat jest zobowiązany do wspierania Ukrainy w walce o odniesienie zwycięstwa nad Rosją.
Myślę, że będzie wdzięczny za działania humanitarne, ale na tym tle Polska będzie szczególnie wyróżniona. Czy Biden zaproponuje jakiś szerszy program dotyczący bezpieczeństwa światowego w ramach NATO? Jest to bardzo potrzebne, ale nie sądzę, żeby zrobił to tym razem w Warszawie - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na tym jednak nie skończył. Kwaśniewski uważa, że konieczne jest rozmawianie o bezpieczeństwie naszej wschodniej granicy, a także doposażanie wojsk stacjonujących w tych rejonach. Podkreślił poza tym, iż za priorytet trzeba uznać uzyskanie dogodnych warunków finansowych na zakup amerykańskiej broni.
Komorowski o oczekiwaniach względem Bidena
Bardzo precyzyjnie o swoich oczekiwaniach wobec Bidena mówił też Bronisław Komorowski.
Namawiałbym Bidena do spółki z innymi na stawianie sprawy doposażenia armii ukraińskiej w samoloty. To niekoniecznie muszą być F-16. Warto tu brać przykład z Wlk. Brytanii, która już ogłosiła, że będzie szkoliła pilotów ukraińskich. A kiedy zostanie podjęta decyzja o doposażeniu Ukrainy w samoloty, będzie musiało upłynąć bardzo wiele czasu, żeby mogli z tego skorzystać - powiedział "Super Expressowi".
Komorowski stwierdził, że Ukrainie należy dać ciężki sprzęt. Poza tym wyraźnie zaznaczył, iż nasi wschodni sąsiedzi powinni otrzymać od USA rakiety o zwiększonym zasięgu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.