Łóżko nie jest dobrym miejscem do ładowania urządzeń elektrycznych. Przekonali się o tym mieszkańcy jednego z domów w Australii. Pozornie niewinna czynność zakończyła się dla nich interwencją straży pożarnej.
Jeden z członków rodziny ładował swój telefon na łóżku. Niestety temperatura spowodowała, że cała powłoka ochronna przewodu została stopiona, co w konsekwencji wypaliło również fragment prześcieradła i materaca. Fotografię strażacy opublikowali na Facebooku ku przestrodze dla innych osób.
Upewnij się, że twoje dzieci nigdy nie ładują elektroniki w łóżku – naucz je postępować zgodnie z wytycznymi producenta. Ładuj na płaskiej powierzchni bez materiałów łatwopalnych wokół. Ponadto upewnij się, że w złączu lub wtyczce nie ma obcych przedmiotów i unikaj tanich akcesoriów, a zwłaszcza przewodów - napisali strażacy.
Post wywołał ogromne emocje wśród internautów. Niektórzy byli zdziwieni, że przewód może wypalić dziurę w łóżku. Wśród komentujących znaleźli się również i tacy, którzy stwierdzili, że od lat ich telefony ładują się w odpowiedni sposób.
Muszę porozmawiać o tym z moimi dziećmi - napisała komentująca.
Dlatego zawsze wyjmuje ładowarkę z gniazdka - zaznaczył internauta.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.