Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Kamil Niewiński
Kamil Niewiński | 

Ławrow grozi Mołdawii tak, jak kiedyś Ukrainie. ISW: To grunt pod potencjalny atak

Instytut Badań nad Wojną pochylił się nad niepokojącą wypowiedzią ministra spraw zagranicznych Rosji, Siergieja Ławrowa. Argumenty i ton wypowiedzi polityka są bardzo podobne do tych, które argumentowały atak Rosjan na Ukrainę.

Ławrow grozi Mołdawii tak, jak kiedyś Ukrainie. ISW: To grunt pod potencjalny atak
Siergiej Ławrow zaatakował w najnowszym przemówieniu rząd Mołdawii (GETTY, Janine Schmitz)

Instytut Badań nad Wojną (ISW) to amerykański think tank, który z uwagą śledzi sytuację geopolityczną na świecie. Prowadzi on bardzo regularne raporty m.in w sprawie rosyjskiej agresji na Ukrainę, konfliktu izraelsko-palestyńskiego, napięć na linii Korea Północna - Korea Południowa, chociaż ich obszar zainteresowania jest o wiele szerszy.

W raporcie, który został opublikowany 14 lutego, ISW pochyla się nad jego zdaniem rosnącym napięciem na linii Mołdawia - Rosja. W ostatnich tygodniach nastąpiło bowiem niepokojące zaostrzenie relacji, a Instytut wskazuje, że obecne zachowania rosyjskich polityków mogliśmy już obserwować w przeszłości. I wcale nie jest to dobry znak.

ISW odnosi się szczególnie mocno do najnowszej wypowiedzi Siergieja Ławrowa. Słowa, które padły z jego ust podczas jego ostatniego wystąpienia w Dumie Państwowej, zdaniem ekspertów mogą być potencjalnym usprawiedliwieniem kolejnych działań wymierzonych w Kiszyniów, a nawet hipotetycznych aktów agresji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Skandaliczne słowa Ławrowa. "Tego się nie da się słuchać"

Minister spraw zagranicznych Rosji miał stwierdzić, że mołdawski rząd jest w pełni kontrolowany przez Unię Europejską i Stany Zjednoczone. To zaś ma być głównym powodem wstrzymania pokojowych rozmów pomiędzy mołdawskim rządem, a władzami Naddniestrza - nieuznawane przez większość świata państwo na terenach Mołdawii.

Przez lata negocjacje były prowadzone w układzie 5+2. W ich skład wchodziły Rosja, Ukraina Naddniestrze, Mołdawia i OBWE jako mediatorzy, a w roli obserwatorów obsadzone były UE oraz USA. 28 stycznia 2024 wicepremier Mołdawii Oleg Serebian stwierdził, że w obliczu wojny w Ukrainie wznowienie rozmów 5+2 z udziałem Rosji jest niemożliwe.

Ławrow porównał Mołdawię do Ukrainy. Eksperci ostrzegają przed następstwami

Ławrow zareagował na te słowa dość agresywnie. Stwierdził, że Rosja jest "zaniepokojona losem" swoich obywateli mieszkających w Naddniestrzu (mieszka tam ok. 200 tys. Rosjan) i "nie pozwoli im stać się ofiarami kolejnej zachodniej agitacji".

Obecną sytuację uznaje za analogiczną względem wydarzeń z 2013 roku. Wtedy to UE miała dać "ultimatum" Wiktorowi Janukowyczowi - Zachód albo Rosja. Dalsze wydarzenia miały zaś "zmusić Rosję do rozpoczęcia specjalnej operacji wojskowej w celu ochrony tych, którzy sprzeciwili się zamachowi stanu" w Ukrainie.

Ponownie powróciły również słowa o "ochronie rodaków za granicą", co ma uzasadniać okupowanie obszaru Naddniestrza przez rosyjskie wojska od 1992 r., a także wszystkie zbrodnicze działania względem Ukrainy w ostatnich 10 latach.

ISW nie ma wątpliwości, że takie słowa mają przygotowywać grunt i być swoistym alibi na wypadek sytuacji, gdyby Rosja rzeczywiście zaatakowała Mołdawię - czy to w sposób konwencjonalny, czy to w formie wojny hybrydowej.

-Kreml prowadzi przeciwko Mołdawii operacje informacyjne bardzo podobne do tych, które Kreml stosował przed inwazjami na Ukrainę w 2014 i 2022 roku, prawdopodobnie w celu ustalenia warunków uzasadniających ewentualną przyszłą eskalację przeciwko Mołdawii. [...] Wcześniej twierdzili, że władze Mołdawii próbują ekonomicznie "zdusić" Naddniestrze, a także uniemożliwiają dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu i stoją w obliczu powszechnego niezadowolenia wewnętrznego wobec polityki rządu Mołdawii - twierdzi Instytut Badań nad Wojną.

Oczywiście nie sposób przewidzieć, czy i kiedy takie przepychanki mogłyby przerodzić się w realne zagrożenie konfliktem. ISW jednak podkreśla, że słów Ławrowa zdecydowanie nie warto lekceważyć mając na uwadze wcale nie tak odległą historię.

Termin ewentualnej rosyjskiej operacji hybrydowej w Mołdawii jest niejasny, ale Kreml tworzy warunki, aby wkrótce była ona możliwa - kończy swój raport ISW.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić