"Nie mogę sobie wyobrazić, by tak zdolny polityk jak Kosiniak-Kamysz, jak i ludzie wsi z "Jego zorganizowania " nie mieli miejsca w parlamencie" - napisał na Facebooku Lech Wałęsa.
Były prezydent poprosił Platformę Obywatelską o zwolnienie go z "danego publicznie słowa, że będzie głosował na PO". Twierdzi, że powodem tej decyzji są wyniki sondaży wyborczych.
"Do czego doprowadził ten K… manipulacją , kłamstwami, łamaniem prawa. Tematy moralne tu głoszone tylko przysłaniają tą perfidną grę" - zaznaczył Wałęsa.
Zanim padła ta deklaracja, Marek Sawicki z PSL odniósł się w programie "Tłit" do ewentualnego poparcia ze strony Wałęsy dla Ludowców. - Po ostatniej konwencji PO i wystąpieniu Wałęsy sam straciłem do niego zaufanie i o jego poparcie bym nie zabiegał - powiedział.
Post Lecha Wałęsy został usunięty.
Lech Wałęsa na konwencji KO: nie tak się zwycięża
W weekend doszło do zgrzytu. Lech Wałęsa wystąpił na konwencji KO i skrytykował jej polityków. - Daliście się wciągnąć na pole niewygodne. Specjalnie was wciągnęli! Daliście się władować. Nie tak się zwycięża - stwierdził.
Nazwał również Kornela Morawieckiego "zdrajcą". - Na wszystko jest czas i miejsce. To nie był moment na takie słowa - przyznał w rozmowie z dziennikarzem WP Arkadiuszem Jastrzębskim syn byłego prezydenta Jarosław Wałęsa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.