Sławomir Wałęsa opowiadał o swoich problemach w maju bieżącego roku. Syn noblisty opowiadał "Super Expressowi", że nie może znaleźć pracy w Toruniu. Miało to być spowodowane znanym nazwiskiem 49-latka. Pracodawcy nie patrzą na niego jak na potencjalnego pracownika, tylko jak na syna prezydenta. Ich obawy są na tyle silne, że nikt nie chce go zatrudnić. Pomimo wyższego wykształcenia regularnie zderza się ze ścianą na rynku pracy.
"Super Express" przedstawił kolejne fakty z życia Sławomira Wałęsy. Zgodnie z orzeczeniem toruńskiego Sądu Rejonowego 49-latek musi stawić się na przymusowy odwyk alkoholowy. Na łamach "Super Expressu" zapowiedział jednak, że nie ma zamiaru tego zrobić. Kulisy poprzednich odwyków Wałęsy wzbudzają spore kontrowersje.
Epizody z życia Sławomira Wałęsy przypominają życiorys gwiazdy rocka. Okazuje się bowiem, że 49-latek na jednym z odwyków miał romans z terapeutką. Jakby tego było mało, doszło do niego w momencie, kiedy był w związku małżeńskim. Po zakończeniu terapii rozwiódł się ze swoją żoną, z którą miał dwójkę dzieci oraz poślubił terapeutkę. Kobieta również urodziła mu potomka. Potem Wałęsa rozwiódł się z nią po kolejnym romansie. Czwarte dziecko Wałęsa spłodził swojej trzeciej partnerce.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.