Przywódca opozycji demokratycznej w czasach PRL przyznał w rozmowie z dziennikarzami TVN24, że na przestrzeni lat rzadko bywał w domu. Legendarny działacz "Solidarności" najpierw walczył z komuną, a po zmianie ustroju piastował fotel prezydenta. Później, do czasu wybuchu pandemii, zarabiał pieniądze, uświetniając swoją obecnością liczne uroczystości w kraju i za granicą. To miało mocno odbić się na jego relacjach rodzinnych.
To była cena, jaką musieliśmy zapłacić. Żona straciła męża. Dzieci ojca, a ja straciłem rodzinę – to prawda. Ale w życiu trzeba wybierać. Ja wybrałem, poświęciłem wszystko, co możliwe, by osiągnąć cel. Bez tego poświęcenia to by się nie udało – powiedział Lech Wałęsa w rozmowie z Arletą Zalewską i Krzysztofem Skórzyńskim z TVN24.
Gorzka refleksja Lecha Wałęsy. "Nie miałem czasu na rodzinę"
Wałęsa ocenił, że przez całe życie walczył o lepszą Polskę. Podkreślił, że zapłacił za to wysoką cenę. Przez swoją działalność polityczną nie mógł zadbać m.in. o wychowanie dzieci.
Mam największe straty, ale nie miałem wyboru. Albo-albo. Najpierw był strajk, Związek Zawodowy i nie było czasu na rodzinę. A potem jak zostałem prezydentem, to wyjechałem do Warszawy i rodziny nie zabrałem. Po powrocie ich już nie było, dom był pusty. Tylko żona siedziała w fotelu. Dzieci nie było. Pusto – stwierdził.
Czytaj także: Kobiety, basen i jacuzzi. Lech Wałęsa jak król życia
Lech Wałęsa podupadł na zdrowiu. "Po sześćdziesiątce życie jest kiepskie"
77-letni Wałęsa przyznał także, że w ostatnim czasie zaczyna podupadać na zdrowiu. Podkreślił, że "z męskich spraw pozostało mu już tylko golenie".
Po sześćdziesiątce zdrowie zaczyna wysyłać sygnały, że są problemy. Jak chce się coś w życiu zrobić, to do sześćdziesiątki, potem życie jest już kiepskie – ocenił były prezydent, cytowany przez TVN24.
Lech Wałęsa wielokrotnie wspominał, że nie boi się śmierci. Teraz przyznał jednak, że obawia się stanięcia przed Bogiem na sądzie ostatecznym.
Zastanawiam się, z czym ja się zjawię tam, u Niego. Jak będę się tłumaczył i czy ktoś będzie mnie słuchał – powiedział Lech Wałęsa.
Obejrzyj także: Lech Wałęsa zapytany o PiS. Były prezydent długo odpowiadał
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.