Majowy weekend i towarzysząca mu piękna pogoda skłaniają do wypoczynku i wycieczek. Z tej okazji skorzystał także lubiący podróże Lech Wałęsa.
Były prezydent wrzucił zdjęcia z wycieczki. Na pierwszym nie omieszkał nie nawiązać do ostatnich afer politycznych w kraju. Swoje zdjęcie z jadącego auta podpisał: Dziś do Niemiec. Nie na Białoruś.
Dokąd w ten niedzielny, upalny poranek wybrał się emerytowany polityk? Wyjaśniła to kolejna fotografia, gdzie Lech Wałęsa w towarzystwie Corenlii Pieper, konsul generalnej w Niemczech poinformował, że jedzie do Ahlbeck..
Ahlbeck, to niemiecka gmina ulokowana na wyspie Uznam, słynąca z uzdrowisk i morskiego kąpieliska. Jedną z kluczowych budowli jest tu hotel "Das Ahlbeck", który w czasie swego istnienia gościł wielu znakomitych gości, wśród których byli: cesarz Austrii Franciszek Józef I, Luise Ebert, niemiecki polityk Gustav Bauer, Theo Lingen – niemiecki aktor oraz królowa Szwecji Sylwia Sommerlath. Tutaj także znajdują się słynne Termy Bałtyckie.
Czytaj także: Przykry widok na Helu. "Nikt nie wyciągnął wniosków"
Idź zawsze w kierunku słońca! - radzi były prezydent, uśmiechając się do obserwujących go internautów.
Na zdjęciu nie brakuje też charakterystycznego atrybutu, który obok przypinki z Matką Boską stał się znakiem rozpoznawczym byłego prezydenta. Tradycyjnie już, Lech Wałęsa ubrany jest w koszulkę z napisem: Konstytucja.
Internauci nie szczędzą miłych słów prezydentowi i życzą mu udanej wycieczki. Jedna z osób pisze nawiązując do znanego mitu.
Niech Pan pamięta o Ikarze - on tez wciąż chciał ku słońcu. A Pan jest Polsce potrzebny jeszcze jakieś 20 lat.
Czytaj także: Wałęsa poszedł do kościoła w USA. Oto co zrobili ludzie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.