Rozpoczęły się testy leku na malarię, który może pomóc w leczeniu COVID-19. Hydroksychlorochinę od tygodni poleca Donald Trump, twierdząc, że jest jedynym skutecznym specyfikiem zwalczającym koronawirusa.
Chlorochina, hydroksychlorochina lub placebo zostaną podane pracownikom służby zdrowia. Leczenie będzie przyjmowane przez ponad 40 tys. osób z Europy, Afryki, Azji i Ameryki Południowej. Wszyscy uczestnicy badań mają kontakt z pacjentami z COVID-19.
Prezydent USA Donald Trump oznajmił w tym tygodniu, że sam regularnie zażywa lek. Został po tym skrytykowany ponieważ jak dotąd nie udowodniono w żaden sposób, że kuracja stosowana w przypadku malarii, pomaga także na koronawirusa.
Zobacz także:COVID-19 na Czarnym Lądzie. WHO podało nowe dane dot. pandemii
Uczestnicy badań będą otrzymywać leki przez trzy miesiące. Niektórzy zamiast hydroksychlorochiny dostaną placebo. Po zakończeniu testów będzie można stwierdzić czy chlorochina i jej pochodna są skuteczne w zwalczaniu epidemii.
Lek na malarię może pomóc w walce z koronawirusem
Naprawdę nie wiemy, czy chlorochina czy hydroksychlorochina są korzystne czy szkodliwe w stosunku do Covid-19 – powiedział dla BBC jeden z liderów badania, prof. Nicholas White z Uniwersytetu w Oxfordzie.
Hydroksychlorochina jest stosowana przy leczeniu m.in. malarii, tocznia czy reumatycznego zapalenia stawów. Pomaga obniżyć gorączkę i zwalczyć stan zapalny. Jest stosowana również profilaktycznie. Kontrowersje wywołuje przez skutki uboczne, może doprowadzić do niewydolności nerek i serca, a jej stosowanie musi być dokładnie skonsultowane z lekarzem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.