Jonathan Reiner, profesor medycyny na Uniwersytecie im George'a Waszyngtona, rozmawiał z CNN. Skomentował obowiązek noszenia maseczek oraz fakt, że ludzie niechętnie stosują się do zasad.
Jeśli tobie nic się nie stanie, możesz zabić kogoś innego. Chciałbym, aby tak właśnie ludzie myśleli o nienoszeniu masek w miejscach publicznych, jak o jeździe pod wpływem alkoholu - powiedział lekarz.
Podobne zdanie ma znany immunolog dr Anthony Fauci. On z kolei apeluje, aby nie łączyć zasad noszenia maseczek z polityką. Wiele osób nie decyduje się na zasłanianie ust i nosa ze względu na przekonanie, że to zmuszanie obywateli to posłuszeństwa. Lekarz chce, aby ludzie nie myśleli w tej sytuacji o polityce, a o zdrowiu swoim i innych.
Pomimo apeli lekarzu w USA trudno egzekwować nowe przepisy. Gubernator Florydy Ron DeSantis utrzymuje, że wdrożenie takich ograniczeń jest zbyt trudne do wykonania. W tym samym stanie dziennie przybywa około 5 tys. nowych zakażonych.
W maju w USA liczba zakażeń zaczęła spadać. Wraz ze znoszeniem ograniczeń w czerwcu sytuacja znów się odmieniła i obecnie chorych jest coraz więcej. Od początku epidemii wykryto tam niemal 2,5 mln przypadków koronawirusa, a zmarło 124 tys. osób.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.