5. Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką SP ZOZ w Krakowie jest zlokalizowany w ponad stuletnim budynku. Wiele jego elementów nie może doczekać się remontu z przyczyn finansowych. W fatalnych warunkach muszą przebywać m.in. ratownicy medyczni.
Czytaj także: Bez tego dokumentu nie wyjedziesz na wakacje za granicą. Tak wygląda "paszport covidowy"
Urągające warunki pracy ratowników. Zamiast ich pomieszczeń szpital wyremontował kaplicę
Sprawę opisała "Gazeta Wyborcza". Do dyspozycji ratowników jest ciasne, kilkunastometrowe pomieszczenie, z którego podczas jednej zmiany korzysta nawet osiem osób. Toalety prawie się rozpadają, a obluzowane cegły przy wejściu tylko podkreślają fatalny stan techniczny obiektu.
Strasznie to wszystko u nas wygląda. Prysznic jest taki obskurny, że strach pod niego wejść. Praktycznie nie ma się gdzie umyć. Toaleta pamięta chyba czasy Franciszka Józefa. Ściany się sypią. Mamy tutaj koszmarne warunki – twierdzi jeden z ratowników, cytowany przez "Wyborczą".
Okazuje się, że to nie pieniądze są tak naprawdę przeszkodą w wyremontowaniu pomieszczeń. Znalazły się bowiem fundusze na odnowienie szpitalnej kaplicy. Wyremontowano dach i elewację, a planach są dalsze prace, w tym chociażby odnowienie polichromii.
Cały remont kaplicy szpital szacuje na około 5 mln złotych. Ratownicy nie są zadowoleni z obrotu sprawy. Podkreślają, że kaplica nie powinna być priorytetową inwestycją.
Człowiek wchodzi do niej na kilkanaście minut. My w urągających warunkach siedzimy 24 godziny na dobę – podkreśla ratownik.
Szpital broni kontrowersyjnej inwestycji. "Remontujemy to, co możemy"
Rzecznik prasowy Szpitala Wojskowego płk Mateusz Sidor przyznaje, że remont może być "kontrowersyjny, ale prace były prowadzone tylko z zewnątrz". Dodaje, że za inwestycję odpowiada ta sama jednostka, która kilka lat temu odnowiła ratownikom cieknący dach. Wygląda na to, że na kolejne remonty będą musieli poczekać.
Remontujemy to, co możemy, pieniądze przekazuje MON – podkreślił w rozmowie z "Wyborczą" Sidor.
Obejrzyj także: "My z covidowego". Niezwykły projekt z Kędzierzyna-Koźla
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.