Rulik nadrzewny należy do dość zagadkowej grupy organizmów, wymykającej się prostej klasyfikacji. Chodzi o śluzowce, które łączą w sobie cechy zarówno grzybów, roślin, jak i zwierząt. Ich ciała stanowią wegetatywne śluźnie, które potrafią poruszać się, przemieszczać, a nawet przekazywać sobie informacje. Leśnicy opublikowali zdjęcia rulika nadrzewnego z Nadleśnictwa Dojlidy w woj. podlaskim.
Zwykle możemy je spotkać w towarzystwie butwiejącej materii organicznej. Żywią się głównie bakteriami, choć mogą pochłonąć niemal wszystko, co będzie wystarczająco małe, by przedostać się przez ich ścianę komórkową.
Przypuszcza się, że są jedynymi organizmami, które są w stanie strawić chitynę - budującą szkielety zewnętrzne stawonogów i ściany komórkowe grzybów.
Badania nad śluzowcami wykazały, że te mogą również akumulować w sobie metale ciężkie, a także zawierają antybiotyki oraz związki cytotoksyczne - informują leśnicy z Nadleśnictwa Dojlidy.
Co ciekawe, śluzowce pomogły też w optymalizacji trasy metra w Tokio. Jak to możliwe? W 2000 roku zespół japońskich naukowców postanowił przeprowadzić pewien eksperyment. Na szalkach Petriego zbudowano labirynt, u którego wejścia i wyjścia położono płatki owsiane, a następnie umieszczono w nim śluzowca. Ten zawsze wybierał najkrótszą drogę w kierunku pożywienia.
Zachęceni obiecującymi wynikami badacze, stworzyli model odzwierciedlający połączenia linii metra w Tokio. Płatki owsiane umieszczono także w miejscach, gdzie znajdowały się większe aglomeracje. Skłoniły one śluzowce do obrania najdogodniejszych połączeń między stacjami metra, a na podstawie ich "wędrówek" powstał matematyczny model pozwalający usprawnić ruch pociągów.
Czytaj także: To się stało nagle. Klienci Biedronki będą załamani