Nadleśnictwo Kołaczyce opublikowało w poniedziałek zdjęcie zaśnieżonych borowików znalezionych w okolicach Jasła na Podkarpaciu. To właśnie tego dnia śnieg spadł praktycznie w całej Polsce. Nie przeszkodziło to jednak w żaden sposób amatorom zbierania grzybów.
Można? Można! Nawet w listopadzie pod śniegiem znaleźć takie oto dary lasu – czytamy na profilu Lasów Państwowych na Facebooku.
Czytaj także: Pojawiły się w lasach na Śląsku. Świadczy to o jednym
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obejrzyj także: Niedźwiedź w kałuży. Zabawne nagranie z fotopułapki w Bieszczadach
Leśnicy opublikowali zdjęcie z grzybobrania w listopadzie. "Najprawdziwsze"
Rodzina borowików została znaleziona przez jednego z leśniczych. Wiadomo jedynie, że mężczyzna ma na imię Piotr.
Zdjęcie ukazuje jednego dużego i trzy średniej wielkości borowiki. Na kapeluszach grzybów ciągle można dostrzec biały puch. Amator zbierania grzybów musiał wykazać się nie lada umiejętnościami, skoro wypatrzył je pod warstwą śniegu.
Najprawdziwsze. I to od razu mrożone! W sam raz do potraw na nadchodzące święta – podkreślają leśnicy w mediach społecznościowych.
Czytaj także: Polscy leśnicy nie wytrzymali. Odpowiadają Niemcom
Pokazali zimową rodzinę borowików. "Czego to ludzie nie wymyślą"
Pod zdjęciem Nadleśnictwa Kołaczyce pojawiły się pozytywne komentarze. Większość internautów była zaskoczona faktem, że tak okazałe grzyby można znaleźć w lesie jeszcze w listopadzie.
Od razu zamrożone, czego to ludzie nie wymyślą – napisał żartobliwie jeden z internautów.
Piękne – dodała kolejna osoba.
Jedna z internautek postanowiła się podzielić także swoimi zbiorami. Widać na nich kilka borowików i podgrzybka.
8 listopada – napisała krótko autorka komentarza na profilu Nadleśnictwa.
Czytaj także: Leśnicy tego się nie spodziewali. Pokazali nagranie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.