O sprawie poinformowali na profilu na Facebooku pracownicy Nadleśnictwa Żołędowo. Opublikowali oni dwa zdjęcia psa, który został przywiązany do drzewa w lesie przy ul. Zamczysko w Bydgoszczy.
Jak wynika z relacji podleśniczego, zwierzę spędziło w lesie całą noc. Następnie zostało przez niego uwolnione podczas porannej podróży do pracy.
Pies nie był zagłodzony, ale za to mocno wystraszony i zmęczony. Nic w tym dziwnego, bowiem wytarta kora na drzewie wskazuje na to, że czworonóg próbował oswobodzić się z pułapki przez dłuższy czas.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komentujący nie przebierają w słowach
Ta sytuacja wywołała potężne emocje podczas dyskusji na Facebooku. Komentujący nie przebierali w słowach, opisując zachowanie tajemniczego właściciela psa.
Wiele komentarzy ze względu na zawartość wulgaryzmów zostało usuniętych przez pracowników nadleśnictwa.
Opinie nie pozostawiają złudzeń. To barbarzyńskie zachowanie, które powinno zostać surowo ukarane.
Kary za porzucanie zwierząt oraz za znęcanie się powinny być wyższe niż są aktualnie! - grzmi jedna z komentatorek
Nigdy nie zrozumiem, jak można w taki sposób potraktować przedstawiciela prawdopodobnie najwspanialszych istot, jakie żyją na tej planecie. Oby piesek znalazł dobrych, kochających właścicieli, a sprawca tego czynu dostał to, na co zasługuje.
Nawet nie ma określenia na takie zera! Mam nadzieję, że pieseczek znajdzie kochającego, mądrego człowieka, który będzie zasługiwał na niego i jego bezwarunkową miłość.
- czytamy.
Pies trafił do schroniska dla zwierząt w Bydgoszczy. Sprawcy tego zdarzenia poszukuje policja - dotarcie do niego będzie jednak niezwykle trudne, bowiem w okolicy nie ma monitoringu. Bezwzględnemu, byłemu właścicielowi psa grozi kara nawet trzech lat pozbawienia wolności.