aktualizacja 

Leśnik znalazł wyjątkowego prawdziwka. Zdradził dobre miejsca na grzyby

4

Znani leśnicy z bieszczadzkiego Nadleśnictwa Baligród - Marcin Scelina i Kazimierz Nóżka - pochwalili się na krótkim wideo wyjątkowym znaleziskiem, jakim jest dorodny prawdziwek. Przy okazji podpowiadają nam, gdzie szukać równie efektownych okazów.

Leśnik znalazł wyjątkowego prawdziwka. Zdradził dobre miejsca na grzyby
W bieszczadzkich lasach pojawiły się pierwsze prawdziwki. (Facebook, Nadeleśnictwo Baligród)

Choć do szczytu sezonu grzybowego pozostało jeszcze kilka miesięcy, to w lasach możemy już spotkać pierwsze gatunki tych "leśnych owoców", na które polują zapaleni miłośnicy grzybobrania.

Wśród grzybów dostępnych w lasach znajdziemy już m.in. popularne kurki, które często goszczą na lokalnych bazarkach. Jak się okazuje, w niektórych rejonach naszego kraju możemy trafić także na dorodne prawdziwki, o czym przekonują znani leśnicy - Marcin Scelina i Kazimierz Nóżka, pracujący na co dzień w Nadleśnictwie Baligród w Bieszczadach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wykręcać czy wycinać grzyby? Ekspert rozwiewa wątpliwości

Jeśli chcesz zebrać grzyby, lepiej się pospiesz

Na krótkim filmie opublikowanym w sieci panowie zwracają uwagę na fakt, że obecnie panują dobre warunki do wzrostu grzybów. Po obfitych opadach deszczu w lasach zrobiło się bardzo wilgotno, a w bieszczadzkich lasach - według relacji Marcina Sceliny - grzybów jest mnóstwo, co jest też zasługą mchu "nasiąkniętego jak gąbka".

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Na potwierdzenie tych słów leśnik prezentuje nam bardzo dorodnego, pięknie prezentującego się prawdziwka. Jak stwierdza Scelina, mimo iż nie jest fanem grzybów, ten okaz nawet jemu bardzo się podoba.

Leśnicy zwracają uwagę na fakt, że w lasach - w związku z wysokimi temperaturami - robi się parno i jest to ostatni moment na zbieranie grzybów w najbliższych dniach. Panowie zdradzają także, że najlepsze okazy znajdziemy obecnie w kwaśnych buczynach - rzecz jasna polecają odwiedziny w bieszczadzkich lasach. Mowa tutaj m.in. o okolicach gór Tołsta, Kiczora, Kliwa czy Połoma, leżących pomiędzy dolinami Sanu i Solinki.

Zwracają oni uwagę na fakt, że grzyby co prawda są, ale nie wiadomo, jak długo będą zdrowe ze względu na inwazję różnego rodzaju owadów składających na nich swoje jaja.

Autor: ACG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić