Choć do szczytu sezonu grzybowego pozostało jeszcze kilka miesięcy, to w lasach możemy już spotkać pierwsze gatunki tych "leśnych owoców", na które polują zapaleni miłośnicy grzybobrania.
Wśród grzybów dostępnych w lasach znajdziemy już m.in. popularne kurki, które często goszczą na lokalnych bazarkach. Jak się okazuje, w niektórych rejonach naszego kraju możemy trafić także na dorodne prawdziwki, o czym przekonują znani leśnicy - Marcin Scelina i Kazimierz Nóżka, pracujący na co dzień w Nadleśnictwie Baligród w Bieszczadach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli chcesz zebrać grzyby, lepiej się pospiesz
Na krótkim filmie opublikowanym w sieci panowie zwracają uwagę na fakt, że obecnie panują dobre warunki do wzrostu grzybów. Po obfitych opadach deszczu w lasach zrobiło się bardzo wilgotno, a w bieszczadzkich lasach - według relacji Marcina Sceliny - grzybów jest mnóstwo, co jest też zasługą mchu "nasiąkniętego jak gąbka".
Na potwierdzenie tych słów leśnik prezentuje nam bardzo dorodnego, pięknie prezentującego się prawdziwka. Jak stwierdza Scelina, mimo iż nie jest fanem grzybów, ten okaz nawet jemu bardzo się podoba.
Czytaj także: W markecie chwyciła za telefon. 120 zł za kg kurek
Leśnicy zwracają uwagę na fakt, że w lasach - w związku z wysokimi temperaturami - robi się parno i jest to ostatni moment na zbieranie grzybów w najbliższych dniach. Panowie zdradzają także, że najlepsze okazy znajdziemy obecnie w kwaśnych buczynach - rzecz jasna polecają odwiedziny w bieszczadzkich lasach. Mowa tutaj m.in. o okolicach gór Tołsta, Kiczora, Kliwa czy Połoma, leżących pomiędzy dolinami Sanu i Solinki.
Zwracają oni uwagę na fakt, że grzyby co prawda są, ale nie wiadomo, jak długo będą zdrowe ze względu na inwazję różnego rodzaju owadów składających na nich swoje jaja.